- Sarna wyszła z wody na brzegu na wysokości budynku centrum stomatologicznego - mówi Artur Węgrzynowicz, reporter tvnwarszawa.pl, który był w okolicy bulwarów wiślanych. - Nad Wisłę zeszli policjanci. Sarna przestraszyła się i zaczęła uciekać. Przy Karowej znalazła dziurę w płocie, po czym ocierając się o volkswagena, przebiegła przez Wisłostradę - dodaje reporter.
Jak mówią świadkowie, pobiegła następnie na teren uniwersytetu przy ulicy Bednarskiej. W drodze jest też ekopatrol.
Sarna w wodzie
Wcześniej reporter TVN24 zauważył płynącą sarnę na wysokości Wawra. Wezwano straż pożarną, ale ta poradziła sobie sama i wydostała się na brzeg.
Zwierzę płynęło z nurtem Wisły
wp/ran