Program graficzny oraz 40 złotych na skorzystanie z usług firmy zajmującej się wydrukiem i laminacją dokumentów. Tyle wystarczyło 33-latkowi, pracującemu jako dostawca jedzenia zamawianego w aplikacji, do "stworzenia" prawa jazdy.
Funkcjonariusze Zespołu ds. Działań Kontrolnych i Weryfikacyjnych z Placówki Straży Granicznej w Warszawie podczas standardowej kontroli legalności pobytu cudzoziemców w jednym z warszawskich hosteli zatrzymali 33-letniego obywatela Gruzji. Powodem nie był jednak nielegalny pobyt, a podrobione prawo jazdy.
Stracił dokument, zrobił sobie nowy
"W rozmowie z funkcjonariuszami przyznał, że prawo jazdy, które okazał do kontroli wykonał samodzielnie przy użyciu programu graficznego oraz korzystając z usług firmy, zajmującej się wydrukiem i laminacją dokumentów, płacąc 40 złotych. Tłumaczył, że zmusiły go do tego okoliczności, ponieważ kilka tygodni wcześniej jego oryginalne gruzińskie prawo jazdy zostało mu skradzione, a że był zatrudniony w charakterze kierowcy, dlatego zdecydował się na podrobienie dokumentu" - podaje w komunikacie Straż Graniczna.
PRZECZYTAJ: Kupił za 50 dolarów podrobione gruzińskie prawo jazdy, by zarabiać jako kierowca. Przedstawiono mu zarzuty o czyn z art. 270 § 1 Kodeksu karnego w związku z podrobieniem i posłużeniem się dokumentem podrobionym na wzór oryginalnego gruzińskiego prawa jazdy. Przyznał się i poddał się dobrowolnie karze grzywny w wysokości dwóch tysięcy złotych.
13 kierowców tylko w tym roku
Od początku 2023 roku funkcjonariusze z aglomeracyjnej Placówki Straży Granicznej w Warszawie ujawnili 13 tego typu przypadków, najczęściej posiadaczami sfałszowanych praw jazdy byli cudzoziemcy, którzy na co dzień świadczą usługi jako kierowcy w przewozie osób za pomocą popularnych aplikacji mobilnych.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: NOSG