Sąd: nie ma obowiązku zostawiania biletu parkingowego za szybą auta

Sąd orzekł, że nie trzeba za szybę wkładać biletu za parkowanie
Sąd orzekł, że nie trzeba za szybę wkładać biletu za parkowanie
Źródło: TVN24
Nie ma obowiązku zostawiania biletu parkingowego za szybą auta - tak orzekł Wojewódzki Sąd Administracyjny w Łodzi. Przedstawiciele warszawskiego Zarządu Dróg Miejskich oceniają to jako kuriozum.

Kierowcy w Łodzi czy Warszawie po zaparkowaniu samochodu muszą z góry zapłacić za parking, a dowód wpłaty umieścić w widocznym miejscu, czyli za szybą auta.

Z takim "nakazem" nie zgadzał się Rzecznik Praw Obywatelskich, który w ub. roku złożył do sądu skargę. Zdaniem rzecznika miasto ma prawo pobierać opłaty za parkowanie, ale nie może zmuszać kierowców do wykładania biletu w widocznym miejscu, czyli za przednią szybę auta.

Według rzecznika prawem samorządu jest tylko i wyłącznie pobranie opłaty. Nakazując wyłożenie biletu przekracza swoje uprawnienia.

Jak mówi przewodniczący łódzkiej rady miejskiej Tomasz Kacprzak, stanowisko rzecznika podzielił Wojewódzki Sąd Administracyjny w Łodzi. Według niego takie orzeczenie bije w kierowców, bo przecież i tak będą musieli pokazać zarządcy drogi, że zapłacili za postój. Przewodniczący nie wie jeszcze, jak to będzie wyglądało.

Sądy uwierzą na słowo?

Warszawski Zarząd Dróg Miejskich orzeczenie sądu komentuje krótko: to kuriozum.- Podejrzewam, że miasto Łódź będzie się odwoływało do Naczelnego Sądu Administracyjnego, dlatego nie wszystko jest przesądzone. Niemniej to orzeczenie jest kuriozalne - stwierdza w rozmowie z tvnwarszawa.pl Adam Sobieraj, rzecznik prasowy ZDM.

- To teraz sądy nie powinny żądać naklejania znaczków opłaty sądowej tylko uwierzyć obywatelowi na słowo, że ten zapłacił - punktuje rzecznik.

Jak dodaje, nie ma innej możliwości niż okazanie biletu, sprawdzenia czy kierowca zapłacił za parkowanie. - Przecież nie będziemy wyjmować z automatu każdej złotówki i na podstawie linii papilarnych sprawdzać kto je wrzucił - zauważa Sobieraj.

PAP/bf

Czytaj także: