Szczątki ludzkie znaleźli w mijającym tygodniu robotnicy, podczas prac ziemnych. Najprawdopodobniej pochodzą one z XX wieku.
W pierwszej połowie XX wieku na terenach stworzono dwa obozy. Pierwszy powstał w 1920 roku, a drugi pod koniec II wojny światowej.
- W tamtym obszarze oprócz obozu NKWD nr 10, był też obóz radziecki nr 173. Niezależnie od tego, mieściła się też wytwórnia amunicji numer 2 "Pocisk", w której pracowali jeńcy radzieccy, oraz w jakiejś części Polacy – powiedział w rozmowie z redakcją Kontaktu 24 prokurator Marcin Gołębiewicz, naczelnik Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu IPN w Warszawie.
- Jednostka wojskowa mieści się blisko torów kolejowych, dlatego było to dobre miejsce na lokowanie tego typu obozów – dodał.
"Wszystko na to wskazuje"
Jak zaznaczył prokurator, nie posiada żadnych danych, z których wynikałoby, że znalezione szczątki pochodzą z obozu NKWD, który w 1945 roku istniał w Rembertowie. - Jednak uzyskane informacje na to by wskazywały – dodał.
Nie jest znana też dokładna liczba.
Ponieważ szczątki odkryto na terenie jednostki wojskowej, czynności prowadzi prokuratura wojskowa i żandarmerią. Z kolei Rada Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa zaplanowała już prace archeologiczne.
ank/sk/r
Źródło zdjęcia głównego: TVN24