"Przewoźnik lub przewoźnicy, z którymi zostaną zawarte umowy wprowadzą do ruchu 25 autobusów 9-metrowych i tyle samo 12-metrowych" - informuje w komunikacie rzecznik ZTM Igor Krajnow. W przypadku krótszych pojazdów najważniejszym kryterium wyboru będzie cena, system zliczania pasażerów oraz liczba miejsc na niskim poziomie podłogi. Można zatem przypuszczać, że będą to pojazdy napędzane silnikiem diesla. Jak tłumaczyła niedawno na łamach transportu-publicznego.pl wiceszefowa ZTM, wynika to z tego, że trudno znaleźć na rynku krótkie autobusy z innymi źródłami napędu.
W przypadku dłuższych autobusów liczyć się będą cena oraz alternatywne źródła zasilania pojazdów, czyli gazowe (CNG, LNG, biogaz) albo hybrydowe. Przy czym te pierwsze mają lepszy przelicznik, a zatem większe szanse.
Umowa z nowym przewoźnikiem (bądź przewoźnikami) ma obowiązywać od 25. tygodnia od dnia jej podpisania, jednak nie wcześniej niż 1 września 2018 roku, bo do końca sierpnia obowiązują kontrakty z firmą Europa Express City. Nowe umowy będą obowiązywały do końca 2026 roku.
Nowoczesne autobusy
"Zamawiane przez ZTM usługi będą na najwyższym możliwym poziomie" - zapewnia Krajnow. Wszystkie autobusy mają być fabrycznie nowe. Dłuższe, 12-metrowe, będą całkowicie niskopodłogowe. Natomiast w przypadku krótszych dopuszczona będzie opcja pojazdów niskowejściowych (gdzie co najmniej jedno wejście jest bez stopni).
"Wszystkie autobusy będą wyposażone w klimatyzację, monitoring, biletomaty, system głosowego zapowiadania przystanków, ekrany LCD z informacją pasażerską, tapicerkę o warszawskim wzorze, łączność alarmową oraz najnowocześniejsze systemy lokalizacyjne" - wylicza rzecznik ZTM.
Jednym z wymogów Zarządu Transportu Miejskiego jest, aby nowi operatorzy posiadali też odpowiednie zaplecze techniczne, gdzie będą sprzątać i myć pojazdy oraz dokonywać w nich niezbędnych przeglądów i napraw. ZTM zaś deklaruje, że będzie prowadził ciągły nadzór nad stanem taboru i jego zdolnością do wykonywania umowy. Zarówno przed rozpoczęciem świadczenia usług, jak i w trakcie.
Kierowcy muszą znać język polski
Urzędnicy zapowiadają, że wysokie wymagania stawiane będą nie tylko pojazdom, ale też kierowcom. Uprzedzają, że znajomość języka polskiego przynajmniej na poziomie średniozaawansowanym (poziom B1) to podstawa. Wymagana będzie też wiedza o układzie komunikacyjnym, topografii Warszawy i okolic, a także o przepisach porządkowych i taryfowych.
"W trakcie świadczenia usług będą obowiązkowo ubrani w jednolite stroje w kolorze błękitnym i granatowym" - informuje ZTM.
I na koniec zapewnia, że kierowcy i pracownicy nadzoru zostaną zatrudnieniu na umowę o pracę. "Przewidziane zostały też nagrody za świadczenie usług na najwyższym możliwym poziomie. Premiowana będzie ponadprzeciętna punktualność, niezawodność oraz brak innych uchybień" - dodają urzędnicy.
Cena kluczowym elementem przetargu
Podczas wyboru najkorzystniejszej oferty w przypadku autobusów 9-metrowych cena będzie stanowiła 60 procent całej oceny. 10 procent to wyposażenie pojazdów w system liczenia pasażerów, kolejne 10 procent - wysokość poziomu podłogi i ostatnie 20 procent - liczba miejsc siedzących dostępnych z poziomu podłogi.
W przypadku wozów 12-metrowych cena będzie stanowiła również 60 procent. Pozostałe 40 procent oceny będą to alternatywne źródła energii.
Zobacz także materiał o kierowców MZA nagrodzonych przed ratusz
Nagrodzeni kierowcy MZA
Nagrodzeni kierowcy MZA
kw/b
Źródło zdjęcia głównego: ZTM