Ciemnoskóry mężczyzna usłyszał w pociągu, że jest "czarnuchem, brudasem i ma wy...ć". Inni pasażerowie zmusili go do opuszczenia pociągu. - Nie będzie mnie brudas dotykać – wykrzyczała kobieta, która brała udział w rasistowskim ataku. Informacje i nagrania otrzymaliśmy na Kontakt 24.
Informacje o zdarzeniu przesłał na Kontakt24 jeden z naszych internautów, który sfilmował zajście w pociągu SKM linii S1. Na nagraniu widać mężczyznę i kobietę, którzy w niedwuznacznych słowach nakazują wysiąść ciemnoskóremu człowiekowi z pociągu. Kiedy jeden z pasażerów pyta kobietę, dlaczego chce wezwać policję, ta odpowiada: "Bo mnie dotknął. Nie będzie mnie brudas obmacywał". Jej chłopak dorzucił: "Na następnej stacji w...asz!".
Widać, że zaatakowany mężczyzna jest coraz bardziej zdenerwowany natarczywością pary, do której po chwili dołącza inny pasażer. Nazywa mężczyznę "czarnuchem". Na stacji Warszawa Śródmieście w sukurs parze idzie kolejny pasażer zmuszając ciemnoskórego człowieka do opuszczenia pociągu. Już na peronie chłopak dziewczyny fizycznie atakuje mężczyznę i spokojnie wraca do przedziału.
Na filmie zarejestrowano tylko fragment całego zajścia. Nie widać m.in. od czego wszystko się zaczęło. Można jednak wywnioskować, że od kontaktu fizycznego. Tak przynajmniej wynika z oskarżeń, które rzuca agresywna para - dziewczyna denerwuje się, że mężczyzna jej dotknął, jej partner z kolei mówi o "obmacywaniu". Para wielokrotnie grozi ciemnoskóremu mężczyźnie, że wezwie policję, ale ostatecznie tego nie robi.
"Dziewczyna, która wsiadła do pociągu SKM na stacji na Ochocie wraz ze swoim, jak można się domyślać, chłopakiem oskarżyła wsiadającego na tej samej stacji ciemnoskórego mężczyznę o to, że ten ją dotknął. Żaden z pasażerów nie potwierdził wersji dziewczyny. Zaczęła się szarpanina, wyzywanie i grożenie - do dziewczyny i jej chłopaka dołączył widoczny na obu filmach starszy mężczyzna – relacjonuje pasażer i świadek zajścia.
Kiedy pociąg zatrzymał się na stacji Warszawa Śródmieście cała trójka nakazała mężczyźnie opuścić pociąg.
"Pomógł im kolejny chłopak, który wsiadł do SKM w Śródmieściu. Mimo zapewnień o tym, że dziewczyna wezwie policję - nie zrobiła tego. Wszystko wyglądało tak, jakby chcieli sprowokować ciemnoskórego mężczyznę do użycia wobec nich siły. Po chwili szarpanina przeniosła się na peron, gdzie chłopak uderzył mężczyznę. Osoby, które z powodzeniem wyrzuciły z pociągu człowieka, wróciły do wagonu, który po chwili odjechał" – dodaje nasz czytelnik. Kontaktowaliśmy się z Komendą Stołeczną Policji, jednak st. asp. Piotr Świstak z zespołu prasowego poinformował, iż policja nie otrzymała żadnego zgłoszenia w tej sprawie.
skw/mś