Wpadł z narkotykami, bo... zaparkował w niedozwolonym miejscu

Mężczyzna usłyszał zarzuty
Mężczyzna usłyszał zarzuty
Źródło: KSP
Zaczęło się od zgłoszenia dotyczącego źle zaparkowanego auta, a może skończyć nawet 10-letnim wyrokiem.

Policjanci z wydziału wywiadowczo-patrolowego północnopraskiej komendy dostali zgłoszenie o zaparkowanym samochodzie, który utrudnia ruch pieszych. Kiedy przyjechali na miejsce, poprosili mężczyznę siedzącego w bmw o dokumenty. Zdenerwowany 25-latek tłumaczył, że nie ma przy sobie żadnych dokumentów, ponieważ zostawił je w domu.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO >>>

Zauważyli saszetkę

Gdy młody mężczyzna - na polecenie policjantów - wysiadł z auta, funkcjonariusze zauważyli wystającą spod siedzenia kierowcy saszetkę, a w niej... dokumenty. Następnie przeszukali samochód i znaleźli torebkę z białym proszkiem. Po zważeniu zabezpieczonych substancji i przebadaniu testerami okazało się, że można byłoby z nich przygotować około 50 działek amfetaminy.

25-letni obywatel Ukrainy usłyszał zarzut posiadania znacznej ilości środków odurzających. Prokurator zastosował wobec niego policyjny dozór. Teraz będzie musiał stawiać się w komendzie dwa razy w tygodniu. Za posiadanie znacznej ilości narkotyków grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności. 

W piątek informowaliśmy o wypadku na Grochowskiej:

Wypadek na Grochowskiej

20200501_121813
Źródło: Mateusz Szmelter / tvnwarszawa.pl
Samochód uderzył w tramwaj na Grochowskiej
Samochód uderzył w tramwaj na Grochowskiej
Teraz oglądasz
Po zderzeniu przystanek przewrócił się na tramwaj
Po zderzeniu przystanek przewrócił się na tramwaj
Teraz oglądasz
Relacja reportera TVN24 o okolicznościach wypadku
Relacja reportera TVN24 o okolicznościach wypadku
Teraz oglądasz
Czytaj także: