Pożary balkonów i samochodów. Strażacy mieli pracowitą noc

Pożar przy Cieszyńskiej
Źródło: Marcin/ Kontakt 24
Pożar balkonu w mieszkaniu przy Cieszyńskiej. Informacje, nagranie i zdjęcia otrzymaliśmy na Kontakt 24. Jak poinformowała straż pożarna – przyczyną mogły być petardy. To jeden z wielu pożarów, które odnotowali strażacy. Tegoroczna noc sylwestrowa była dla nich bardziej pracowita niż poprzednia.

W noc sylwestrową przed godziną 1 w nocy na Mokotowie przy Cieszyńskiej doszło do groźnego pożaru na 9. piętrze. Zapalił się balkon i część mieszkania. Na miejsce przybyli strażacy, którzy szybko ugasili ogień. Interweniowały trzy wozy ratowniczo-gaśnicze, karetka oraz policja. Część mieszkańców bloku została ewakuowana.

Właścicielce mieszkania została udzielona pomoc medyczna. Kobieta nie wymagała hospitalizacji. Ratownicy medyczni przekazali ją pod opiekę sąsiadki.

Na Kontakt 24 dostaliśmy również zdjęcia z pożaru balkonu, który wybuchł w bloku na ulicy Klaudyny:

Gorzej niż rok temu

Według straży pożarnej, to jeden z dwóch pożarów balkonu w Warszawie wywołanych przez fajerwerki. Były one przyczyną również dwóch pożarów samochodów, w których od petard zajęły się plastikowe elementy. W tym roku incydentów było więcej niż w poprzednim - informuje straż.

- W ubiegłym roku mieliśmy czterdzieści interwencji, w tym roku sto. Pożarów było 55, zaś rok temu 14 - mówi Leszek Borlik z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Warszawie. Jak dodaje, tegoroczny sylwester przyniósł 12 pożarów związanych z mieszkaniami. Ubiegłoroczny trzy takie wydarzenia. I zaznacza, że jako interwencję odnotowuje się nawet płonący kosz na śmieci, a takich wydarzeń było tej nocy sporo.

- Mniej było natomiast rannych. W tym roku jedna osoba została ranna z powodu pożaru, a łącznie rannych odnotowaliśmy sześć osób. Rok temu było to 11 osób poszkodowanych - dodaje Borlik.

Straż podaje, że wybuchł również pożar domu, który ugaszony został przed przybyciem służb. Przyczyną powstania ognia było pozostawienie płonących świec przy stroiku świątecznym.

Dla policji spokojniej

Z kolei policja minioną noc ocenia jako bezpieczną.

- 2500 policjantów dbało o bezpieczeństwo bawiących się tej nocy w stolicy. To była wyjątkowo spokojna noc. Również w związku z ruchem drogowym nie było nadzwyczajnych wydarzeń. Nad ranem do ruchu przywrócony został plac Bankowy - powiedziała Ewa Sitkiewicz ze stołecznej policji.

mś//ec

Czytaj także: