- Na miejscu były trzy zastępy straży pożarnej. Nikogo nie ewakuowaliśmy- informuje kapitan Michał Gigoła ze stołecznej straży pożarnej. - Jedna osoba została przebadana na miejscu. Nie chciała pojechać do szpitala - dodaje.
Po ugaszeniu pożaru strażacy musieli oddymić pomieszczenia w budynku. - W wyniku pożaru bardzo zadymiona była klatka schodowa - relacjonuje Zieliński.
Na miejscu była również policja oraz służby energetyczne. W ramach bezpieczeństwa wyłączono prąd.
su/par