Stanowisko prezesa Sądu Okręgowego w Warszawie nie jest przesądzone - informuje RMF. Według stacji, powołana przez ministra sprawiedliwości Joanna Bitner zamierza poprosić zgromadzenie ogólne sędziów okręgu o opinię na temat swojej nominacji.
11 września upłynęła kadencja dotychczasowej prezes sądu okręgowego - sędzi Małgorzaty Kluziak. Jej miejsce miała zająć sędzia Joanna Bitner. Powołał ją minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro na podstawie ogólnych zasad prawa o ustroju sądów powszechnych.
Jednak według informacji RMF, jeżeli Bitner nie uzyska poparcia znacznej większości sędziów, złoży rezygnację, choć ustawa o ustroju sądów nie przewiduje wydawania takiej opinii.
Przez stowarzyszenie?
Jak przypomina stacja, "po powołaniu prezesa sądu okręgowego Minister Sprawiedliwości przedstawia go właściwemu zgromadzeniu ogólnemu sędziów okręgu".
Takie zgromadzenie odbędzie się za dwa dni i właśnie wtedy Joanna Bitner zamierza poprosić jego członków o poparcie. RMF nieoficjalnie podaje, że jeśli nie uzyska 2/3 głosów poparcia, zamierza złożyć rezygnację z objętego urzędu.
W skład zgromadzenia wchodzi 120 sędziów, zatem Joanna Bitner potrzebowałaby poparcia 80 z nich.
Jak tłumaczy RMF, Bitner prosząc o niepoparte ustawą głosowanie, może skorzystać z wyjaśnienia, że dotyczy ono sprawy istotnej dla działania sądu. Nowo powołana prezes jest członkiem stowarzyszenia sędziów Iustitia, które oczekuje od sędziów, by "podczas zgromadzeń, w których prezes jest przedstawiany przez Ministra Sprawiedliwości wyrazić opinię o takiej osobie".
Stacja przytacza też, że w apelu do swoich członków stowarzyszenie sędziów oczekuje od ocenionego negatywnie kandydata, że rozważy, czy "etyczne i moralne względy" pozwolą mu na ostateczne objęcie funkcji prezesa.
"Ministerstwo wie"
Według nieoficjalnych informacji stacji, Bitner miała uprzedzić resort sprawiedliwości, że zamierza poddać się osądowi sędziów jeszcze przed otrzymaniem nominacji.
kz/r
Źródło zdjęcia głównego: Adrian Grycuk/wiki CC BY-SA 3.0 PL