- To będzie droga lokalna, ale bardzo ważna dla obu dzielnic – podkreśla Marek Mikos, dyrektor miejskiego biura architektury.
Brak pieniędzy
Mimo zielonego światła dla inwestycji na razie nie wiadomo kiedy powstanie przedłużenie. Powodem jest brak pieniędzy. - Potrzeba 45 mln złotych – ocenia Piotr Guział, burmistrz Ursynowa.
Jak dodał, jest po kilku spotkaniach w ratuszu. – Za każdym razem słyszałem, że jest to ważna inwestycja, ale nie ma na to obecnie środków finansowych – wyjaśnia.
Guział proponuje rozłożenie inwestycji w latach 2012–2016. – Na razie chcemy około miliona złotych na przygotowanie projektu, co zajmie około dwóch lat – proponuje burmistrz. Według niego samą budowę można rozciągnąć na lata 2014-2016.
Plan zablokuje dewelopera
Decyzja radnych przekreśla plany dewelopera, który chciał na działkach, na których w przyszłości ma być przedłużona ul. Ciszewskiego, wybudować osiedle. - Po 7 latach wywalczyłam warunki zabudowy. Uchyliłam 22 decyzje prezydenta odmawiające warunków zabudowy. Jeżeli takie ważne jest budowanie tej ulicy, to dlaczego nikt przez cztery lata nikt nie chciał ze mną rozmawiać o wykupie gruntu? - skarży się Elżbieta Schmidtke, które reprezentuje właścicieli gruntów.
Spór o Orszady
Do 2010 roku wielu mieszkańców korzystało ze skrótu przebiegającego wąska ulicą Orszady. Ale kiedy w czerwcu 2010 roku doszło do osunięcia się skarpy ulicę trzeba było zamknąć.
Przez wiele miesięcy władze Wilanowa, Ursynowa i sami mieszkańcy spierali się o otwarcie ul. Orszady. W końcu Ludwik Rakowski, burmistrz Wilanowa zaproponował, żeby przedłużyć ulicę Ciszewskiego.
bf//par