Do awarii SKM doszło przed 9. – Zepsuł się skład jadący z Pruszkowa. Pociągi które już były na szlaku czekają, aż zostanie naprawiony – informował Jan Telecki, dyrektor warszawskiego oddziału PKP PLK. – Maszynista SKM informuje, że lada chwila awaria zostanie usunięta - dodał Telecki.
60 minut jazdy zamiast 20
Na awarię uskarżali się również internauci. - 60 minut siedzenia w pociągu który miał dotrzeć do celu w 20. I jak zwykle brak jakiejkolwiek informacji, komunikacji zastępczej – pisze na warszawa@tvn.pl Kasia. Z kolei Krzysztof przesyła zdjęcie i podpisuje je: komentarz zbędny.
wp//ec