Policja zatrzymała 32-letniego mężczyznę, który zaatakował ofiarę i zabrał 500 złotych. Uznał jednak, że to za mało. Zażądał przyniesienia jeszcze 5000 zł. Groził, że jeśli nie dostanie pieniędzy, zabije szantażowanego. Napastnik został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące. Grozi mu do 12 lat więzienia.
Do rozboju na ulicy Podchorążych doszło w tym tygodniu. Napastnik zaatakował poszkodowanego pałką teleskopową, uderzając go w udo lewej nogi, po czym zażądał pieniędzy. Dostał 500 złotych.
Groził, że zabije
To nie zadowoliło napatnika. Powiedział swojej ofierze, że ma jak najszybciej przygotować 5 tysięcy złotych i przekazać w umówionym miejscu.
Zagroził, że w przeciwnym wypadku pozbawi go życia. Pieniędzy nie dostał, za to wpadł w ręce policji. Policjanci zabezpieczyli pałkę teleskopową, którą pobił swoją ofiarę.
Notowany 12 razy
Jak się okazało, zatrzymany był już 12 razy notowany za rozboje. W styczniu tego roku opuścił zakład karny. Dodatkowo w sądzie toczy się wobec niego sprawa za wcześniej popełniony rozbój.
Mężczyźnie po raz kolejny przedstawiono zarzut rozboju popełnionego w warunkach recydywy. Na razie sąd zdecydował o zastosowaniu wobec zatrzymanego trzymiesięcznego aresztu. Za rozbój grozi do 12 lat pozbawienia wolności.
Mężczyźnie grozi do 12 lat pozbawienia wolności
kś