Płonące kamienice na Pradze. Burmistrz: nie doszukiwałbym się teorii spiskowych

[object Object]
Na miejscu pracują strażacyLech Marcinczak, tvnwarszawa.pl
wideo 2/6

W ciągu kilku dni spłonęły dwa poddasza dużych, starych kamienic na Pradze Północ. Jedna z nich - objęta roszczeniami. Mieszkańcy zadają sobie pytanie: czy to przypadek, czy celowe działanie. Policja prowadzi dochodzenie, a burmistrz dzielnicy uspokaja: Nie doszukiwałbym się teorii spiskowych.

Czwartek wieczór, po godzinie 20. Okrzei i pobliskie okolice spowija gęsta chmura ciemnego, gryzącego dymu. Pali się poddasze w kamienicy pod numerem 30. Na miejsce przyjeżdża dziewięć zastępów straży. Przez długie godziny walczą z żywiołem. Gdy udaje im się zlokalizować i zagasić jedno zarzewie ognia, okazuje się, że jest kolejne. Strażacy pracują do godziny 3 nad ranem. Informują, że w zdarzeniu nikt nie został poszkodowany. Budynek to pustostan.

Nie mija nawet tydzień, nad Pragą znów pojawia się czarny dym - widoczny z kilku kilometrów. Tym razem to róg Markowskiej i Ząbkowskiej - ponownie poddasze pustostanu. Na miejscu działają trzy zastępy, ewakuują mieszkańców sąsiedniego budynku. Na szczęście, nikomu nic się nie stało.

Protest lokatorów

Bliźniacze zdarzenia budzą obawy lokatorów. "Wiele kamienic od lat straszy pustkami, podczas gdy w dzielnicy nadal brakuje mieszkań. Podpalenia już dawno stały się metodą na czyszczenie naszej dzielnicy. Ten proceder ułatwia deweloperom stawianie nowych budynków prywatnych" - twierdzą w mediach społecznościowych działacze Komitetu Obrony Lokatorów.

"Niezależnie od tego, kto podpalił praskie kamienice, faktem jest, że pożary stanowią zagrożenie dla bezpieczeństwa innych, szczególnie mieszkańców sąsiednich kamienic" - dodają.

Lokatorzy przypominają też o dużej serii pożarów z 2012 roku. "Dokumentowaliśmy [wtedy - red.] zagrożenia, takie jak otwarte klatki schodowe czy otwarte okna w piwnicach, które podnosiły ryzyko pożarów. Niektóre problemy zostały naprawione, ale nie wszystkie. Nadal miejskie kamienice są w takim stanie, że większość z nich nie spełnia warunków przeciwpożarowych" - stwierdzają. Sprzeciwiają się też temu, że miasto wydaje "miliony na rewitalizację, aby niektóre budynki wyglądały świetnie, podczas gdy nie zapewnia się mieszkańcom podstawowych środków bezpieczeństwa".

Zapowiadają protest - w najbliższy poniedziałek przed urzędem dzielnicy przy Kłopotowskiego.

Policja zajmuje się sprawą

Policja informuje, że sprawdza okoliczności pożaru i przy Okrzei, i przy Markowskiej.

- W obu przypadkach prowadzone są czynności dochodzeniowo-śledcze w kierunku ustalenia ewentualnych sprawców zdarzenia. Przyczyny będą znane dopiero w chwili, kiedy otrzymamy opinie biegłego od spraw pożarnictwa - powiedziała nam Agata Halicka, oficer prasowa z Komendy Rejonowej Policji przy Jagiellońskiej. Burmistrz dzielnicy Wojciech Zabłocki, pytany czy pożary to przypadek, odpowiada szybko i pewnie: "oczywiście, że nie". - Podpalali je narkomani albo bezdomni. Było sucho, wdzierali się do środka, do pustostanów i dochodziło do zaprószenia ognia. Takie są wnioski po analizach naszego ZGN-u [Zakład Gospodarki Nieruchomościami - red.], policji i straży miejskiej - twierdzi.

- Wiele razy prosiliśmy, żeby ZGN lepiej zabezpieczył te budynki, a z kolei policję i straż miejską o częstsze patrole wokół budynków, które stoją puste i w których zbierają się bezdomni i narkomani - dodaje.

- Kamienica przy Okrzei z jednej strony jest zabezpieczona solidnie, ale wchodzą z drugiej. Staramy się robić co się da, ale nie jesteśmy w stanie postawić muru wokół budynku ze strażnikami do pilnowania. A ludzie z kolei mają taką wyobraźnię, że zawsze uda im się znaleźć jakieś wejście - mówi Zabłocki.

Zwraca też uwagę, że sprzyjająca pożarom na przełomie kwietnia i maja była pogoda. - Było bardzo sucho, więc niewiele potrzeba, by doszło do zaprószenia ognia. Teraz spadł deszcz, sytuacja się uspokoiła - zauważył.

Kamienice są własnością miasta

Dopytywany o kwestie własności, Zabłocki informuje, że obie nieruchomości należą do miasta. Kamienica przy Markowskiej ma zostać odnowiona w ramach rewitalizacji. Burmistrz przekonuje, że zarezerwowano już na to środki i rozpisano przetarg.

- Na Okrzei są wprawdzie roszczenia, ale od 12 lat są zawieszone w SKO [Samorządowe Kolegium Odwoławcze - red.] i nic się z nimi nie dzieje. Chcielibyśmy przeznaczyć ten budynek na jakąś instytucję kultury. Pracuje nad tym, by skorzystać z zapisów małej ustawy reprywatyzacyjnej, żeby nie było w przyszłości ewentualnego zwrotu - wyjaśnia.

Burmistrz, podczas naszej rozmowy, wiele razy podkreśla, że nie wierzy, aby ktoś w podpalaniu kamienic "miał interes". - Argumenty, że miałyby tam powstać jakieś apartamenty i miałby to przejąć jakiś deweloper są absurdalne. To są skrajnie spiskowe teorie, nie doszukiwałbym się takich - przekonuje.

Zapewnia, że oba budynki są miejskie i nie ma żadnych planów, by się ich pozbywać, wprost przeciwnie - dzielnica ma wobec nich konkretne plany. Na razie jednak stoją puste. Nadzór budowlany nakazał wyprowadzkę lokatorów ze względu na zły stan techniczny budynków.

kw/b

Pozostałe wiadomości

Do tragicznego w skutkach wypadku doszło w Korytowie koło Żyrardowa. Na leśnej drodze samochód osobowy uderzył w drzewo i stanął w płomieniach. Nie żyje jedna osoba.

Samochód spłonął po uderzeniu w drzewo, "w środku zwęglone ciało"

Samochód spłonął po uderzeniu w drzewo, "w środku zwęglone ciało"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Z powodu wypadku na stacji Politechnika nieczynnych jest pięć stacji pierwszej linii metra. Uruchomiono komunikację zastępczą.

Wypadek w metrze, utrudnienia na pierwszej linii

Wypadek w metrze, utrudnienia na pierwszej linii

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Dwuletni chłopiec zginął pod kołami samochodu ciężarowego w okolicach Ostrołęki (Mazowieckie). Do zdarzenia doszło, kiedy kierowca, który przyjechał z paszą dla zwierząt, manewrował na podwórku.

Tragedia pod Ostrołęką. Dwuletnie dziecko zginęło pod kołami ciężarówki

Tragedia pod Ostrołęką. Dwuletnie dziecko zginęło pod kołami ciężarówki

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W sieci pojawiły się filmy nagrane podczas odbywającego się w weekend na Torze Wyścigów Konnych Służewiec Clout Festivalu. Widać na nich zachowanie niektórych ochroniarzy, którzy biją uczestników imprezy, wykręcają im ręce, a także ciągną ich po ziemi. Sprawą interesuje się policja, która zapewnia, że dostępne w sieci nagrania zostaną poddane analizie. Wyjaśnienia zapowiadają organizatorzy i firma ochroniarska.

Ochroniarze wykręcali ręce i ciągnęli po ziemi uczestników festiwalu. Policja analizuje nagrania

Ochroniarze wykręcali ręce i ciągnęli po ziemi uczestników festiwalu. Policja analizuje nagrania

Źródło:
tvnwarszawa.pl

- Do gmachu Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej na rogu Nowogrodzkiej i Brackiej wszedł mężczyzna, który w torbie miał niebezpieczne przedmioty - powiedział Jakub Pacyniak ze śródmiejskiej policji. 44-latek został zatrzymany. Wstępne ustalenia prokuratora wykazały, że w tym przypadku "nie można mówić o popełnieniu przestępstwa".

Wszedł do ministerstwa z "niebezpiecznymi przedmiotami". Jest decyzja prokuratury

Wszedł do ministerstwa z "niebezpiecznymi przedmiotami". Jest decyzja prokuratury

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, tvnwarszawa.pl

Wracając po imprezie do domu "stoczył walkę" z drzewkiem w parku. Nie wiedział, że wszystko nagrały kamery monitoringu. Policjanci skierowali sprawę do sądu, młodemu mężczyźnie grozi kara grzywny do tysiąca złotych.

Po imprezie "walczył" z drzewkiem w parku

Po imprezie "walczył" z drzewkiem w parku

Źródło:
tvnwarszawa.pl

92-latka wybrała się do córki, ale zapomniała gdzie ona mieszka. Zbłąkaną seniorką zainteresowała się przechodząca kobieta. Z kolei 79-letnia mieszkanka Śródmieścia postanowiła wybrać się poza Warszawę i zgubiła się już na Muranowie. W upalne dni starsze osoby są szczególnie narażone, powinny unikać samotnych podróży i dłuższego przebywania na zewnątrz.

Wyszły z domu i w upalne dni zgubiły się w mieście. To trudny czas dla starszych osób

Wyszły z domu i w upalne dni zgubiły się w mieście. To trudny czas dla starszych osób

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zarzuty usiłowania kradzieży oraz kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości usłyszał 33-latek, który w trakcie zakrapianej imprezy wtargnął na teren znajdującego się w pobliżu gospodarstwa i uruchomił ciągnik. Mężczyzna stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w inną maszynę rolniczą, a następnie w budynek.

Podczas imprezy wszedł na posesję sąsiadów i chciał odjechać ich ciągnikiem. Uderzył w maszynę i budynek

Podczas imprezy wszedł na posesję sąsiadów i chciał odjechać ich ciągnikiem. Uderzył w maszynę i budynek

Źródło:
tvnwarszawa.pl

- W cztery następujące po sobie weekendy pociągi kursujące po linii obwodowej nie zatrzymają się przy peronie 9. Dworca Zachodniego - poinformował rzecznik PKP PLK Karol Jakubowski.

Pociągi nie zatrzymają się przy tym peronie. Utrudnienia dotyczą ponad 100 połączeń

Pociągi nie zatrzymają się przy tym peronie. Utrudnienia dotyczą ponad 100 połączeń

Źródło:
PAP

Minister sprawiedliwości Adam Bodnar po zapoznaniu się z treścią opinii Kolegium Sądu Okręgowego w Warszawie odwołał z pełnionych funkcji prezesa i czworo wiceprezesów Sądu Okręgowego w Warszawie - podano w komunikacie resortu sprawiedliwości.

Prezes i wiceprezesi Sądu Okręgowego w Warszawie odwołani

Prezes i wiceprezesi Sądu Okręgowego w Warszawie odwołani

Źródło:
tvn24.pl

Do niebezpiecznego zdarzenia doszło we wtorek pod Garwolinem. Na auto, w którym znajdował się kierowca, runęło duże drzewo. Ze skutkami nocnej nawałnicy walczyli też straży z Wyszkowa. Dochodziło tam do podtopień, uszkodzone zostały dachy.

Drzewo runęło na auto, w środku był kierowca

Drzewo runęło na auto, w środku był kierowca

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Kryminalni z Targówka zatrzymali 41-letniego mieszkańca dzielnicy, który nie tylko był poszukiwany do odbycia kary pozbawienia wolności, ale też posiadał znaczną ilość narkotyków.

Właśnie miał odjeżdżać autem, został obezwładniony

Właśnie miał odjeżdżać autem, został obezwładniony

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W Młocku niedaleko Ciechanowa 46-latka kierująca renault wjechała do rowu. Miała ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Tłumaczyła policjantom, że była przekonana, że ktoś ją goni.

Pijana wjechała autem do rowu, bo myślała, że ktoś ją goni

Pijana wjechała autem do rowu, bo myślała, że ktoś ją goni

Źródło:
PAP

Groźnie wyglądająca kolizja w okolicy Dworca Zachodniego. Zderzyły się tam cztery samochody osobowe, na miejsce przyjechały służby.

Kolizja przy Dworcu Zachodnim. Cztery auta rozbite, podróżowało nimi 11 osób

Kolizja przy Dworcu Zachodnim. Cztery auta rozbite, podróżowało nimi 11 osób

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W ogrodzie zoologicznym w Warszawie na świat przyszedł samczyk irbisa śnieżnego, zwanego Duchem Gór. Kociak skończył właśnie sześć tygodni.

Ma słodko-puchaty wygląd, ale to "potężny drapieżnik". Duch Gór urodził się w Warszawie

Ma słodko-puchaty wygląd, ale to "potężny drapieżnik". Duch Gór urodził się w Warszawie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zaniepokojenie kota uratowało egzotycznego gościa - informuje stołeczne straż miejska. Mieszkańcy bloku na Bródnie zauważyli dziwne zachowanie swojego pupila, okazało się, że na ich balkonie pojawił się niespodziewany przybysz - gekon. Na miejsce wezwali ekopatrol.

Kot był zaniepokojony. Jego czujność wzbudził egzotyczny gość

Kot był zaniepokojony. Jego czujność wzbudził egzotyczny gość

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Opublikowano sprawozdanie roczne Portu Lotniczego Warszawa-Modlin. Zawarto w nim założenia nowych planów inwestycyjnych i finansowych, które zakładają rozbudowę infrastruktury do przepustowości 7-8 milionów pasażerów rocznie w roku 2029 roku. Z lotniska Warszawa Modlin od stycznia do końca maja tego roku skorzystało 1,18 mln pasażerów.

Ambitne plany rozbudowy Modlina

Ambitne plany rozbudowy Modlina

Źródło:
PAP

Z utrudnieniami musieli się liczyć kierowcy, którzy w porannym szczycie wybrali podróż mostem Świętokrzyskim. Jezdnię zablokowali aktywiści i aktywistki z Ostatniego Pokolenia, którzy domagają się większych inwestycji w transport publiczny.

Aktywiści klimatyczni zablokowali most Świętokrzyski

Aktywiści klimatyczni zablokowali most Świętokrzyski

Źródło:
tvnwarszawa.pl

20 zastępów straży gasiło w nocy z wtorku na środę pożar hali w Nowym Dworze Mazowieckim. Nikt nie ucierpiał, ale straty finansowe są duże.

Płonęła hala w kompleksie magazynowo-biurowym

Płonęła hala w kompleksie magazynowo-biurowym

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Przy ulicy Marywilskiej powstaje tymczasowe targowisko. Pomieści 800 kontenerów i parking na 400 samochodów. Jak przekazała prezes spółki Marywilska 44, zapewni ono miejsce pracy około 60 procentom kupców, którzy stracili swoje sklepy w pożarze hali. Kiedy będzie otwarte?

Tymczasowe targowisko na Marywilskiej ma zostać otwarte jeszcze w wakacje

Tymczasowe targowisko na Marywilskiej ma zostać otwarte jeszcze w wakacje

Źródło:
PAP