- W połowie czerwca budowa powinna się zakończyć - mówi Mariusz Burkacki, rzecznik Zarząd Zieleni.
Mówiąc o budowie, ma na myśli plac zabaw w Parku Ujazdowskim wart 3,5 miliona złotych. Tunele, górki, rzeka, trampolina, zjeżdżalnie - dzieci miały bawić się tu już jesienią 2017 roku. Prace miały potrwać pół roku, ciągną się do dziś.
Zmiana wykonawcy
Inwestycję zaczął Zarząd Oczyszczania Miasta, potem przejął ją - wraz z ogólnym nadzorem nad parkiem - Zarząd Zieleni.
I zaczęły się problemy. Jak pisaliśmy we wrześniu 2017 roku, za ogrodzeniem ustawionym przez wykonawcę można było "podziwiać" tylko kilka dziur w ziemi. Miasto straciło cierpliwość i wyrzuciło firmę z placu budowy, ale Ag-Complex przekonywał, że to on zerwał umowę po wykryciu błędów projektowych tydzień przed zleceniodawcą. Przedstawiciel wykonawcy zapowiedział walkę o odszkodowanie.
Efekt był taki, że prace zostały przerwane. Rozpisano przetarg na ich dokończenie. Wygrała firma Apis Polska.
- Wyglądało na to, że wszystko idzie zgodnie z planem, prace postępowały zgodnie z harmonogramem, ale pojawiła się przeszkoda - przekonuje Burkacki.
Wykonawca trafił na nieprzepuszczalne warstwy iłów, więc zaczęły się problemy z odwodnieniem i retencją. Trzeba było podpisać aneks na zmiany projektowe i na przedłużenie terminu. Ale na tym nie koniec.
Bezpieczeństwo zabawek
- Zmieniły się normy certyfikacyjne dla zabawek, wszystkie elementy na placu zabaw musiały uzyskać nowe, stanowiące o tym, że są bezpieczne dla dzieci i młodzieży. To był kolejny element, który spowodował przedłużenie prac – wyjaśnia Burkacki.
I mówi o kolejnych problemach, które spotkały budowniczych. - W tamtym roku naszym sprzymierzeńcem nie była pogoda zimą i drobne przesunięcia związane z warstwami iłów, nie można było montować urządzeń. Ta część prac została przesunięta do wiosny tego roku – zaznacza rzecznik Zarządu Zieleni.
Teraz zapewnia, że prace są na ukończeniu.
Plac zabaw ma zostać otwarty w czerwcu
ran/b