Pęknięcia na stacji metra Młociny. Walczą z tym od roku

Zacieki na stacji Młociny
Zacieki na stacji Młociny
Źródło: Tomasz Zieliński / Tvnwarszawa.pl
Pęknięcia w suficie stacji metra Młociny są naprawiane od ponad roku. - To bardzo żmudne prace - tłumaczy Metro Warszawskie. Jak zapewnia rzecznik spółki, stacja jest bezpieczna dla pasażerów.

O problemie pęknięć i zacieków na stacji pisaliśmy w styczniu 2013 roku.

W poniedziałek o problemie przypomniała "Gazeta Stołeczna".

- Pęknięcia są w trzech miejscach. Dwa znajdują się nad peronem końcowym i są pokryte dyktą. Jedno natomiast powstało nad peronem w stronę centrum - potwierdza Tomasz Zieliński, reporter tvnwarszawa.pl.

O sytuację na stacji znowu zapytaliśmy rzecznika metra.

- To są te same pęknięcia, co rok temu. Prace naprawcze są bardzo żmudne. Najpierw musimy to rozszerzyć, potem uszczelnić, a następnie trzeba położyć wiele warstw specjalnego betonu. Prace odbywają się w nocy i to nie każdej, przez trzy godziny, dlatego mogą potrwać dość długo - wyjaśnia Krzysztof Malawko.

Ekspertyza: stacja jest bezpieczna

Jak uspokaja rzecznik, pośpiech nie jest konieczny. Metro zleciło ekspertyzę, którą wykonał Instytut Badawczy Dróg i Mostów.

- Wykazała ona, że nie ma żadnych błędów w konstrukcji i stacja jest bezpieczna dla pasażerów - mówi Malawko. - Jakby była niebezpieczna, na pewno zostałaby wyłączona z użytkowania - podkreśla.

Skąd zatem wycieki?

- Z przyczyn naturalnych, nie do uniknięcia - uważa rzecznik. I dodaje, posadowienie tuneli sprawia, że ich obudowa jest łatwym celem naporu wody.

Na terenach podmokłych znajduje się też stacja Dworzec Gdański, zaś w kurzawce np. stacja Pole Mokotowskie.

Jak przekonywał w ubiegłym roku rzecznik, do tego typu zjawisk dochodzi w wielu miejscach świata, np. na najnowszych stacjach metra w Berlinie. - Prace przy zwalczaniu przecieków są prowadzone cały czas przy wykorzystaniu najnowszych technologii światowych – zapewniał.

su/mz

Czytaj także: