Czerwony trójkąt, a w nim sylwetka kobiety w ciąży. Urząd dzielnicy Ursynów wprowadził specjalne miejsca parkingowe dla przyszłych matek. Jednym pomysł się spodobał, inni określają go "przesadą".
O miejsca dla ciężarnych upomniała się miejska radna Renata Niewitecka, która w marcu wystosowała interpelację do prezydenta Warszawy. "Proszę o możliwość ustanowienia takich miejsc na terenach wewnętrznych lub innych, które zgodnie z przepisami prawa pozostają w dyspozycji miasta" - napisała.
Są przy centrach handlowych
"Podobne rozwiązania z powodzeniem zostały wdrożone przez władze samorządowe w innych miastach na terenie Polski" – argumentowała w piśmie radna. I zaznaczyła, że utworzenie tego typu miejsc pomoże przyszłym matkom w dostępie do instytucji użyteczności publicznej i jednostek podległych miastu.
- Chcemy pomagać kobietom w ciąży. Czasem rezygnowały z załatwienia sprawy, ponieważ zaparkowanie w bardzo odległym miejscu sprawiało, że rezygnowały z załatwienia sprawy - powiedziała redakcji "Polska i Świat" Niewitecka.
W drugiej połowie lipca miejsca dla kobiet w ciąży powstały na parkingu przy urzędzie dzielnicy Ursynów. - Stwierdziliśmy, że jak najbardziej możemy zaangażować się w ten pomysł – powiedział nam burmistrz dzielnicy Robert Kempa. I dodał, że radna Niewitecka zwracała uwagę na to, że tego typu miejsca znajdują się już przy niektórych centrach handlowych.
Jak przyznał Kempa, dotarły już do niego także negatywne opinie na temat nowych miejsc parkingowych. - Przypominam jednak, że obok znajdują się trzy miejsca dla rodzin z dziećmi, więc nie ma tutaj żadnej dyskryminacji - zastrzegł.
"Wierzymy w mieszkańców"
Na pytanie o sposób egzekwowania prawidłowego wykorzystywania tych miejsc burmistrz odparł, że liczy na uczciwość mieszkańców. - Jest to teren miasta stołecznego Warszawy i nie ma charakteru drogi publicznej. Interwencje policji czy straży miejskiej na podstawie przepisów ruchu drogowego nie mają tu zastosowania - przyznał.
Dodał jednak, że straż miejska ma prawo interweniować na wezwanie zarządcy, gdy łamany jest regulamin korzystania z terenu. - Jeżeli będziemy widzieli parkujący tam samochód dostawczy, poprosimy straż miejską o pomoc - zapewnił.
I wyjaśnił, że służby samodzielnie mogą kontrolować jedynie osoby parkujące na miejscach dla niepełnosprawnych ruchowo.
Urząd dzielnicy Ursynów przygotował dwa miejsca parkingowe dla kobiet w ciąży. Obok znajdują się trzy miejsca dla rodzin z dziećmi.
Dziesiątki komentarzy
Miejsca są dwa, ale za to komentarzy dziesiątki. Na tvnwarszawa.pl trwa dyskusja, czy dedykowanie specjalnych miejsc grupie ludzi jest na miejscu. "Ciąża to nie choroba. Bez przesady już. Wszędzie wszystko dla rodzin i kobiet w ciąży" - napisał jeden z użytkowników. Inny dodał: "Dlaczego urząd publiczny faworyzuje pewne grupy społeczne kosztem innych?". Kolejny zastanawiał się, od którego miesiąca liczy się ciąża i kiedy pojawią się miejsca na przykład dla emerytów.
Reporter TVN24 zrobił sondę uliczną w tej sprawie. Jeden z pytanych mężczyzn stwierdził, że to "przesada, bo kobieta w ciąży nie jest chora i powinna więcej chodzić". Kobietom pomysł się podoba. - Kobiecie w ciąży jest ciężej się przemieszczać, poruszać - zwróciła uwagę Dominika. A Helena dodała: - Życzę każdemu, żeby poczuł się jak kobieta w dziewiątym miesiącu ciąży, która musi gdzieś podjechać, coś załatwić i na przykład iść przez cały parking czy przeciskać się między samochodami.
Ponad trzysta miejsc przed urzędem
- Nie przesadzajmy z tym, że to jest jakiś wielki problem, że zostały dwa miejsca wyznaczone dla kobiet w ciąży. Mamy tutaj ponad trzysta miejsc, na tyłach parkingu - zwrócił uwagę Klaudiusz Ostrowski, zastępca burmistrza Ursynowa.
W naszym kraju funkcjonują również niebieskie miejsca dla niepełnosprawnych, kolorowane są też te dla samochodów elektrycznych czy rodzin z dziećmi. Pojawiają się zarówno w galeriach handlowych, przed urzędami, jak i na zwykłych parkingach.
W Środzie Wielopolskiej kobiety w ciąży mają swoje miejsca już od prawie czterech lat.
Łukasz Wieczorek, ab/b/ran