Przeciwko "Pamiątce Papieskiej", który ma stanąć u stóp Zamku Ujazdowskiego protestuje część radnych Śródmieścia. Przekonują, że jest już wiele miejsc poświęconych pamięci Jana Pawła II, a na budowę kolejnego dzielnicy nie stać.
"Dotyczy mszy"
Teraz wiadomo, że pomnik ma powstać u stóp zamku. Śródmiejscy radni( większością) zdecydowali, że przeznaczą na ten cel 160 tys. zł. Ale nie wszyscy byli na "tak".
W programie "Tak jest" TVN24 Grzegorz Walkiewicz, śródmiejski radny Twojego Ruchu przekonywał, że w mieście jest już sporo miejsc poświęconych Janowi Pawłowi II. – Mamy krzyż na placu Piłsudskiego, mamy figurę na placu Grzybowskim, mamy „jajo” papieskie na skrzyżowaniu al. Jana Pawła II i Dzielnej – wyliczał.
- To dotyczy wydarzenia, mszy, która odbyła się w tamtym miejscu. Trzeba podejść do tego trochę inaczej - przekonywał z kolei Daniel Łaga śródmiejskiej radny Platformy Obywatelskiej.
Są pieniądze?
Samorządowców dzieli też kwota przeznaczona na pomnik – to ok. 160 tys. zł. - W kolejnych latach, również w rok 2014 wkraczamy z olbrzymimi niedoborami. Dziura w śródmiejskim budżecie wynosi przeszło 50 milionów złotych. Uważam, że jeżeli jest tak duża zapaść, to nie stać nas na pomnik - przekonuje Walkiewicz.
A radny PO przekonywał, że nie jest to aż tak ogromna kwota. - Za 160 tys. zł można zrobić 13 metrów kwadratowych ulicy. Dzielnica Śródmieście jest najbogatszą dzielnicą w Warszawie. Ma 600 milionów budżetu - odpowiadał Łaga.
Dyskusja o pomniku
Papieski pomnik"jak samolot Stealth"
ran//ec