Stołeczna policja zatrzymała 36-letniego mężczyznę, który w zeszłym tygodniu oblał kobietę sodą kaustyczną. Wszystko dlatego, że ta nie chciała już dłużej spotykać się z zatrzymanym. Sąd tymczasowo aresztował mężczyznę na trzy miesiące. Grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.
Mężczyzna zaatakował swoją ofiarę w zeszły czwartek na Targówku. Około 20.00 w rejonie przejścia podziemnego pod wiaduktem przy ulicy Rembielińskiej Robert K. oblał przechodzącą kobietę sodą kaustyczną. 42-latka trafiła do szpitala. Ma poparzenia czwartego stopnia twarzy, głowy, szyi, dłoni.
Złapany po trzech godzinach
Robert K. złapany został trzy godziny po zdarzeniu na parkingu przy ul. Krasnobrodzkiej. Jest to mieszkaniec Bielan. W czasie zatrzymania miał dwa promile alkoholu w organizmie.
Jak się potem okazało mężczyzna jest byłym partnerem pokrzywdzonej. Nie mógł pogodzić się, że ta nie chce się z nim już spotykać. Przez tydzień wystawał pod jej mieszkaniem przy Toruńskiej. Wiedział, że zawsze wieczorami wychodzi do pracy
Był już karany
Mężczyzna był już karany za pobicie i rozbój. Teraz w północnopraskiej prokuraturze usłyszał zarzut ciężkiego uszkodzenia ciała. Na razie trafił za kratki na trzy miesiące, ale może tam spędzić nawet 10 lat.
su//par