W poniedziałek nad ranem w Wawrze doszło do pożaru opuszczonego domu. Ogień pojawił się około godziny 5 w budynku przy skrzyżowaniu ulic Kajki i III Poprzecznej. Podczas sprawdzania budynku, policja natrafiła na zwłoki.
- Ogień wybuchł w budynku, który był w trakcie przygotowań do rozbiórki. Służby pojawiły się na miejscu przed 6 rano - informuje Lech Marcinczak, reporter tvnwarszawa.pl. Z jego ustaleń wynika, że z budynku korzystali bezdomni.
- Na miejscu pracowały trzy zastępy straży pożarnej. Ogień został zlokalizowany i ugaszony - mówi Wojciech Kapczyński z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej. - Trwa przeszukiwanie terenu. Nie mamy informacji na temat rannych - dodaje.
Jak opisuje nasz reporter, ogień zdążył zająć sporą część pustostanu. - Spłonęła część budynku między pierwszym a drugi piętrem, ogniem zajął się też dach - relacjonuje Marcinczak.
Zwłoki nieznanego mężczyzny
Budynek jest podzielony na dwie części. W drugiej, nieobjętej pożarem, policja znalazła ciało.
- W trakcie czynności, które były wykonywane na miejscu, znaleziono zwłoki mężczyzny. Na razie nie znamy tożsamości zmarłego. Wyjaśniamy okoliczności jego śmierci - informuje Joanna Węgrzyniak z południowo-praskiej komendy rejonowej.
Pożar prawdopodobnie nie miał związku ze śmiercią znalezionej osoby.
Z powodu pracy służb, zablokowany był jeden pas jezdni na Kajki. Ruch odbywał się wahadłowo.
Pożar pustostanu na Wawrze
kk/b