– Znaleźliśmy szczątki 23 osób. Pochodzą z lat 1946–1948 – mówi w rozmowie z "Życiem Warszawy" prof. Krzysztof Szwagrzyk z IPN. To efekt poszukiwań ofiar komunistycznego terroru na cmentarzu przy Wałbrzyskiej.
Szwagrzyk dodał w rozmowie z "ŻW", iż "na kościach nie widać śladów postrzałowych, ale są na nich pęknięcia i złamania, które mogą świadczyć o znęcaniu się nad ofiarami".
Jak informuje gazeta, na cmentarzu przy Wałbrzyskiej pojawiła się policja. Na zlecenie prokuratury zabezpieczyła znalezione szczątki. Na prośbę IPN wszczęto śledztwo w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci.
Badacze zapowiadają, że na cmentarz przy Wałbrzyskiej powrócą. IPN szacuje, że może być pochowanych kilkaset, a nawet tysiąc ofiar komunistycznego terroru.
//mz