O czym marzą w biurowcach? Światło i lunch na powietrzu

Wilanów Office Park
Wilanów Office Park
Źródło: Polnord
W biurach spędzamy przeciętnie 40 lat swojego życia (a po reformie emerytalnej nawet 45). Chcąc nie chcąc traktujemy je jak drugi dom, który generalnie lubimy. Ale chętnie zamienilibyśmy na lepszy.

O to, czy lubimy biura, w których przychodzi spędzać nam 8, a często więcej godzin na dobę, spytał Polaków deweloper. Firma Polnord realizuje inwestycję Wilanów Office Park - na 17 hektarach między Miasteczkiem Wilanów a przyszłą trasą S2 powstanie 18 biurowców. - Zielonych, ekologicznych i przyjaznych - przekonuje na każdym kroku Polnord.

Do pracy w 45 minut

Na jej zlecenie instytut Homo Homini przepytał 514 osób z Warszawy, Trójmiasta, Krakowa i Wrocławia. Okazało się, że prawie 85 proc. badanych uważa biuro za ważne miejsce, a 1/5 określa je wprost jako drugi dom.

Z badań wynika też, że najważniejszą cechą dobrego biura jest dostępność miejsc do parkowania - ci, którzy swoje biura lubią, cenią właśnie to, że mają gdzie parkować. Ci, którzy nie lubią, narzekają na ich brak (38 proc.). Zaraz za parkowaniem jest dojazd komunikacją publiczną (narzeka na to aż 35,4 proc. badanych). Aż 55 proc. uznało przy tym, że 45 minut to akceptowalny czas dojazdu do pracy. Dłuższą podróż akceptuje już mniej, niż połowa respondentów.

Polnord przekonuje zresztą, że do Wilanowa w tak krótkim czasie da się dojechać nawet z Targówka. - Zaletą naszego projektu będzie to, że dojeżdżać się będzie do niego "pod prąd". Gdy mieszkańcy Wilanowa jadą do miasta, pracownicy naszych biur jadą do pracy. Po południu będzie odwrotnie - zwraca uwagę Michał Świerczyński, wiceprezes Polnordu.

Dość okien bez klamek

Respondentów zapytano też, jak ich zdaniem powinno wyglądać nowoczesne biuro. - Zaskoczyło nas, jak ważne jest to, żeby można w nich było otwierać okna. Nie lubimy klimatyzacji - zwraca uwagę Marcin Duda z Homo Homini. Jako cechę nowoczesnego biura, otwierane okna wymieniło 53 proc. badanych. Wyżej znalazł się tylko łatwy dojazd (prawie 90 proc.) i dostęp do światła dziennego (66,3 proc.). Niżej zieleń (niecałe 46 proc.), widok z okna (38,3 proc.) i cisza (36 proc.).

Kolejna ważna kwestia to dostęp infrastruktury otaczającej miejsce pracy. Tu liczą się zarówno sklepy (28,6 proc. uważa, że najlepsze sąsiedztwo miejsca pracy to centrum handlowe) jak i zieleń (14 proc. chciałoby parku). Zapytani o szczegóły wskazują np. na obiekty sportowe dostępne po pracy lub ławki w zasięgu bezprzewodowego internetu, pozwalające część pracy wykonać na powietrzu. 23,5 proc. wskazuje ławkę na świeżym powietrzu jako idealne miejsce na lunch.

Badanie Homo Homini

Zieleń certyfikowana

Choć 88 proc. pracowników biur jest zadowolnych ze swojego miejsca pracy, to aż 82 proc. deklaruje gotowość do przeprowadzki. - Na rynek pracy wkracza kolejne pokolenie, które wie, że zagranicą inwestuje się w dobre, przyjazne warunki pracy. I oczekuje, że i o nich pracodawcy zadbają - uważa Świerczyński.

Sam nie ukrywa jednak, że Wilanów Office Park swój zielony charakter zawdzięczać będzie przede wszystkim zapisom planu miejscowego, który zobowiązał inwestorów do zachowania miejscowej roślinności i wymusił aż 50-procentowy udział powierzchni biologicznie czynnej. - I to nie będzie zieleń na niedostępnym dachu, tylko otwarte dla pracowników trawniki między biurami - zapewnia Polnord, który chce, by cała inwestycja uzyskała certyfikat BREEAM.

A to oznacza, że budynki muszą być zbudowane z materiałów, których produkcja pochłania mało energii (odpada np. kamień na elewacjach), wyposażone w systemy pozwalające oszczędzać wodę i energię czy stojaki rowerowe i prysznice dla pracowników. - Takie certyfikaty to dziś już standard. Międzynarodowe korporacje nie wynajmą biura, które ich nie posiada - mówi Swierczyński.

- To bardzo korzystne zmiany - uważa dr Joanna Bąk z Politechniki Warszawskiej, jeden z pierwszych w Polsce psychologów architektury. - Lepsze warunki pracy zwiększają naszą wydajność i identyfikację z pracodawcą, więc to się po prostu opłaca - przekonuje.

Jej zdaniem, doświadczenia krajów zachodnich pokazują, że źle zaprojektowane budynki mogą narażać pracodawców na ogromne koszty, a pracowników - na kłopoty ze zdrowiem. - Alergie, ciągnące się przeziębienia, bóle głowy, w końcu zwolnienia lekarskie. Tego wszystkie można uniknąć - mówi.

Polnord podpisał już umowy na wynajem części budynków z firmami Pol Aqua i Aseco.

Karol Kobos

Czytaj także: