Nie będzie śledztwa ws. wysypiska śmieci. "Zaprotestujemy na rondzie"

Mieszkańcy znów będą protestować
Mieszkańcy znów będą protestować
Źródło: tvnwarszawa.pl
Żoliborska prokuratura odmówiła wszczęcia śledztwa w sprawie zanieczyszczania środowiska przez składowisko śmieci i kompostownię na Radiowie. Okoliczni mieszkańcy są zbulwersowani - na znak protestu we wtorek po południu będą blokować jedną z ruchliwych ulic na Bielanach.

Portal tvnwarszawa.pl dotarł do uzasadnienia prokuratury. Czytamy w nim, że podjęcia śledztwa odmówiono, bo nie doszukano się znamion przestępstwa.

Przypomnijmy: kilka tygodni temu stowarzyszenie ”Czyste Radiowo” pobrało próbki odcieków z wysypiska śmieci należącego do Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania, które były odprowadzane do kanalizacji. Zrobiono to w różnych odstępach czasu i przekazano do badań. Z badań przedstawionych przez członków stowarzyszenia wynika, że wartość zanieczyszczenia odcieków wynosiły od 1810 mg/l do 3510 mg/l, gdy stężenie zanieczyszczeń nie powinno przekraczać 1000 mg/l. CZYTAJ WIĘCEJ O TEJ SPRAWIE.

Mieszkańcy, przekazując sprawę do prokuratury zasugerowali, że mogło dojść do zanieczyszczenia środowiska. Śledczy przyznają, że normy są przekroczone, ale w ich ocenie nie ma zagrożenia dla życia i zdrowia mieszkańców, czy pogorszenia jakości wody i powietrza.

"Okoliczności wskazane przez zawiadamiającego dotyczą jedynie przekroczenia pewnych norm, które to zachowanie - nawet jeśli uznać, że wystąpiło - nie ma jeszcze związku z obszarem kryminalizacji, albowiem z zawiadomienia nie wynika aby niosło ze sobą zagrożenia" – czytamy w uzasadnieniu prokuratury.

Protest na rondzie

Mieszkańcy decyzją prokuratury są zbulwersowani. Planują protest. - Smród i fetor narasta. Jesteśmy zdesperowani, dlatego we wtorek o godzinie 17 będziemy protestować na rondzie przy Wólczyńskiej i Arkuszowej – zapowiada Bogdan Bajak ze stowarzyszenia ”Czyste Radiowo”.

Mieszkańcy nie wykluczają, że będą blokować przejazd przez rondo. – Mamy zamiar zablokować część północnej Warszawy – zapowiada Bajak.

Miał być stok

Temat wysypiska powrócił przy okazji przetargu na wywóz i zagospodarowanie odpadów ze stolicy. MPO ma obsługiwać kilka dzielnic. Przetarg zaskarżyli jednak wielcy przegrani - firmy Remondis i Byś.

Sprawa trafiła do Krajowej Izby Odwoławczej. Właśnie tam wyszło na jaw, że w 2012 roku MPO złożyło wniosek o przedłużenie działalności wysypiska w Radiowie. Początkowo miało działać do 2014 roku, ale okazało się, że termin został przedłużony. Śmieciowa góra będzie rosła do końca 2016 roku. Pretekstem jest jej formowanie pod stok narciarski. CZYTAJ WIĘCEJ.

Wysypisko Radiowo

Wysypisko Radiowo znajduje się na granicy dwóch dzielnic: Bemowa i Bielan oraz gmin Izabelin i Stare Babice. Rocznie trafia tam 150 tysięcy ton odpadów. Śmieci gromadzono są tam od początku lat 60. Rekultywacja tego miejsca już się rozpoczęła; zaczęło się odgazowywanie górki.

O ZANIECZYSZCZENIACH MÓWIŁ W KWIETNIU BOGDAN BAJAK:

Mówi Bogdan Bajak ze stowarzyszenia "Czyste Radiowo"

bf/ran

Czytaj także: