Na około 6 godzin mgła uziemiła samoloty na Lotnisku Chopina. Część odlotów i przylotów została odwołana. Pasażerowie muszą nadal liczyć się z opóźnieniami. Problemy nie ominęły również portu lotniczego w Modlinie.
- Ok. godz. 12 mgła ustąpiła. Samoloty startują i lądują, ale część jest opóźniona, więc rozładowanie zatoru może potrwać kilka godzin - mówi Przemysław Przybylski, rzecznik Lotniska Chopina. - Opóźnienia mogą pojawić się przy przylotach. Sugeruję, żeby pasażerowie kontaktowali się z przewoźnikami - dodaje.
Odwołane odloty i przyloty
Wszystko to skutek mgły, która od godz. 6.30 sparaliżowała prace lotniska. - Widzialność nie przekracza 200 metrów, podstawa chmur sięga najwyżej 30 metrów. To są warunki, w których piloci nie decydują się na bezpieczne lądowanie - mówił ok. godz. 8 na antenie TVN24 Przybylski.
W efekcie odwołanych zostało 13 odlotów i 6 przylotów. Chodzi m.in. o przyloty z Monachium, Wiednia, Zurychu, Amsterdamu, Pragi, Budapesztu, Kopenhagi, czy Helsinek. A także odloty do Amsterdamu, Kopenhagi, Wiednia, Sztokholmu i Monachium.
Problemy w Modlinie
Problemy miało również lotnisko w Modlinie. Przez mgłę samoloty wystartowały nawet z 5-godzinnym opóźnieniem. Kłopoty były również z samolotami, które miały wylądować rano w Modlinie, a później z niego odlecieć. - Ten z Budapesztu wylądował w Krakowie, kolejny z Barcelony w Katowicach. Ich wyloty z Modlina zostały odwołane. Pasażerowie mogą zmienić swoją rezerwację, albo zrezygnować z podróży - mówi Edyta Mikołajczyk z Lotniska Warszawa-Modlin.
ran//ec