Neurolog Marek Bachański został w 2015 roku dyscyplinarnie zwolniony z pracy w Centrum Zdrowia Dziecka - formalnie za błędy w dokumentacji, ale sam wskazywał, że "powody są znacznie głębsze". Sąd uznał, że dyrekcja szpitala postąpiła bezprawnie i nakazał przywrócenie lekarza do pracy. Teraz, gdy rozpoczęła się droga do legalizacji medycznej marihuany, Bachański nie ukrywa swojego zadowolenia.
- Chodzi o ulgę w cierpieniu w bólu. To jest duża grupa pacjentów, którym powinniśmy uczynić taki lek dostępnym. Trzeba mówić o dużym otwarciu na takie leczenie. W tym momencie przyznajemy wszyscy: tak, jest to leczenie legalne, możemy takie preparaty stosować u naszych polskich pacjentów. Szczegóły wymagają doprecyzowania. Myślę że w Senacie może się to stać - mówił na antenie TVN24.
Trudna dostępność, duże koszty
I dodał, że powinny powstać uprawy narodowe. Bo procedury dostarczenia medycznej marihuany nadal są dość skomplikowane. - Od złożenia wniosku na import docelowy, żeby dziecko dostało lek mija wiele tygodni, a nawet miesięcy. Te dostawy są nieregularne. Jest to dość problematyczne, do tej pory ta sprawa nie została uregulowana - podkreślał Bachański. Według niego są instytuty, które mogłyby się tym zająć.
Doktor w rozmowie na antenie TVN24 podkreślał, jak duże są koszty takiego leczenia. - Przykładowa cena z apteki holenderskiej gotowego preparatu zawierającego 10 mililitrów olejku to 180 euro. To jest na tydzień leczenia na przykład - wymieniał.- Wszystko zależy od wagi. Jeśli mam dziecko, które waży 10-12 kg, to będą kwoty rzędu 2-3 tysięcy na miesiąc. Natomiast u takich pacjentów, którzy ważą 60-70 kg, to może być 25 tysięcy na miesiąc. Jest duża rozpiętość i preparaty dość kosztowne - zwracał uwagę profesor.
"Powolny proces"
Bachański uważa, że proces wprowadzenia medycznej marihuany będzie powolny. - To będzie bardzo stopniowy proces. Wśród grona lekarskiego nadal jest duży stopień niewiedzy. Lekarze też stopniowo wiedzy nabierają. Będą się nadal szkolić i wypisywać coraz więcej recept - podsumował Bachański.
md/mś