Smog na Mazowszu. O zakazie palenia w kominku dowiemy się z aplikacji lub SMS-a. Jeśli system zadziała

Źródło:
tvnwarszawa.pl
Koronawirus a smog
Koronawirus a smogTVN24
wideo 2/4
Koronawirus a smogTVN24

Nadchodzą mrozy, sezon grzewczy w pełni, a to oznacza, że trzeba się nastawić na problemy ze smogiem. Wciąż mało kto wie, że na Mazowszu może zostać ogłoszony stan, w czasie którego obowiązuje zakaz grillowania i palenia w domowych kominkach. Skąd mają o tym wiedzieć mieszkańcy?

Przez najbliższe dni dominować będzie wyjątkowo mroźna aura. Pojawią się takie dni, w których miejscami w Polsce maksymalna temperatura nie sięgnie więcej niż -12 stopni Celsjusza. W tym kontekście wraca pytanie o smog, a przede wszystkim o program ochrony powietrza.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE

Zgodnie z roczną oceną powietrza za 2018 rok we wszystkich strefach województwa mazowieckiego (mazowiecka, aglomeracja warszawska, Płock i Radom) doszło do przekroczenia poziomów dopuszczalnych pyłów zawieszonych PM10, PM2,5 i dwutlenku azotu (w przypadku aglomeracji warszawskiej) oraz poziomu docelowego benzo(a)pirenu w powietrzu. Dlatego 8 września sejmik województwa przyjął uchwałę w sprawie nowego programu ochrony powietrza. Dokument obowiązuje od 30 września.

W uchwale znalazły się zapisy dotyczące ograniczenia emisji substancji z procesu wytwarzania energii cieplnej, zwiększenia powierzchni terenów zielonych w niektórych gminach, edukacji ekologicznej, a także działań naprawczych takich jak rozwój ekologicznej komunikacji. Integralną częścią przyjętego programu jest również plan działań krótkoterminowych. "Różnica pomiędzy programem i planem polega na tym, że program ochrony powietrza zawiera działania długoterminowe, realizowane do 2026 r., które przyniosą trwałe efekty w perspektywie wieloletniej. Natomiast plan działań krótkoterminowych określa działania realizowane tylko podczas obowiązywania powiadomienia o ryzyku wystąpienia przekroczenia norm jakości powietrza" – przekazał urząd marszałkowski.

"Oddech dla Mazowsza"Urząd marszałkowski

Co to oznacza w praktyce? W momencie ogłoszenia powiadomienia, na wskazanym terenie obowiązuje całkowity zakaz rekreacyjnego palenia w kominkach, używania grilli i palenia ognisk oraz zalecenia związane z ograniczeniem przebywania na otwartym powietrzu, szczególnie w przypadku dzieci, osób starszych i kobiet w ciąży. "Czas trwania zakazu i obszar, na którym zakaz będzie obowiązywał, każdorazowo będzie podawany w powiadomieniu. Może to być cały obszar województwa, poszczególne powiaty, ale także wyznaczony obszar na terenie gminy. Czas trwania zakazu będzie równy czasowi trwania ryzyka. Zwykle jest to od jednego do kilku dni" – informuje urząd marszałkowski.

Nowe przepisy zakładają, że nie można używać kominków, gdy zanieczyszczenie pyłem przekracza wartość 50 µg/m3. Nie dotyczy to jednak budynków, w których kominek jest jedynym źródłem ciepła.

Zanim zapalisz, wejdź na stronę

System informowania opiera się na państwowym monitoringu środowiska, który jest prowadzony przez Generalną Inspekcję Ochrony Środowiska. - Stan powietrza jest prognozowany na podstawie warunków meteorologicznych oraz modeli matematycznych. Jeżeli GIOŚ stwierdzi, że występuje ryzyko przekroczenia norm niektórych substancji w powietrzu, wówczas uruchamia procedurę informowania. Powiadamiany jest zarząd województwa oraz Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego. Stamtąd informacja schodzi kaskadowo do powiatowych i gminnych centrów zarządzania, a następnie – również kaskadowo – do jednostek podległych, takich jak szkoły czy szpitale – wyjaśnia Marcin Podgórski, dyrektor departamentu gospodarki odpadami, emisji i pozwoleń zintegrowanych.

Tyle, jeśli chodzi o informowanie na poziomie instytucjonalnym. A skąd o obowiązującym danego dnia zakazie palenia w kominku dowie się mieszkaniec Mazowsza? Tutaj Marcin Podgórski wymienia strony internetowe GIOŚ, urzędu marszałkowskiego czy Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego.

Jednak niewielu mieszkańców ma w zwyczaju codzienne zaglądanie na strony internetowe urzędów. - Mamy tego świadomość. Dlatego wypracowaliśmy pewne rozwiązania, które są zawarte w programie ochrony powietrza. Mowa tu między innymi o aplikacji Regionalnego Systemu Ostrzegania (RSO) prowadzonej przez Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego – przekazał Podgórski.

"Alert RCB będzie jednym z lepszych narzędzi"

Jak zaznaczył, o złym stanie powietrza w danym rejonie ma informować również Rządowe Centrum Bezpieczeństwa za pośrednictwem SMS-ów, tak jak w przypadku alertów pogodowych. Jednak 17 grudnia, kiedy na stronie urzędu marszałkowskiego, pojawił się komunikat o obowiązującym tego dnia powiadomieniu o złym stanie powietrza, alert RCB nie zadziałał.

- Niestety to nie my odpowiadamy za działanie RCB. Ale z tego, co wiem, Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego oraz GIOŚ są w kontakcie z RCB i mamy nadzieję, że przy następnym powiadomieniu alert zostanie uruchomiony. Zakładam, że wdrożenie tego nie jest takie proste, jak na poziomie aplikacji RSO. Kiedy mamy do czynienia z groźnymi zjawiskami atmosferycznymi, RCB działa. Liczymy, że będzie tak również w przypadku złego stanu powietrza. To będzie jedno z lepszych narzędzi informowania – zapewnia Podgórski.

Zaznacza również, że w przyszłości mieszkańcy Mazowsza o złym stanie powietrza dowiedzą się z kolejnej aplikacji o nazwie "Mieszkaniec", opracowanej przez departament cyfryzacji urzędu marszałkowskiego. - Jest szansa, że funkcję informowania o stanie powietrza uda się uruchomić jeszcze w tym sezonie grzewczym – ocenia Marcin Podgórski.

Za łamanie przepisów 5 tysięcy złotych

Komu należy zgłaszać łamanie przepisów? - W obowiązujących przepisach prawa mamy trzy podmioty, które mogą w tej sytuacji zadziałać. Pierwszy to straż miejska lub gminna. Jednak nie wszędzie taka straż funkcjonuje. Wówczas przypadki łamania przepisów należy zgłaszać bezpośrednio do gminy. Wójt, burmistrz lub prezydent miasta mogą upoważnić pracowników lub stworzyć specjalną komórkę, która będzie przeprowadzać kontrole. Trzecią instytucją jest Wojewódzki Inspektor Ochrony Środowiska, który interweniuje, gdy przepisy łamią podmioty gospodarcze korzystające ze środowiska – wyjaśnia Podgórski.

Podczas obowiązywania powiadomienia miejskie lub powiatowe Centrum Zarządzania Kryzysowego przekazują strażom miejskim lub gminnym z danego rejonu komunikaty z powiadomieniem o ryzyku przekroczenia norm jakości powietrza. To obliguje strażników do prowadzenia wzmożonych kontroli palenisk domowych oraz w zakresie przestrzegania zakazu palenia odpadów biogennych w ogrodach. Strażnicy powinni kontrolować również pojazdy pod kątem jakości spalin.

Przewidziana przez przepisy kara w przypadku niezastosowania się do zakazu wynosi od 500 do 5 tysięcy złotych. - Należy pamiętać, że oprócz programu ochrony powietrza, mamy również uchwałę antysmogową, która określa, jakimi paliwami palić nie wolno [również w sytuacji, kiedy kominek jest jedynym źródłem ciepła – red.]. Uchwała zakazuje palenia węgla brunatnego, miałów, flotokoncentratów oraz wilgotnego drewna – przypomina nasz rozmówca.

Autorka/Autor:dg/r

Źródło: tvnwarszawa.pl

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Saturn - kundel z podwarszawskiego schroniska - stał się dawcą nerki dla rasowego owczarka z hodowli. Fundacja zajmująca się ochroną zwierząt informuje teraz, że lekarz weterynarii, który okaleczył psa, usłyszał wyrok.

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pięć tysięcy złotych mandatu i 10 punktów karnych kosztowało 20-latka driftowanie na parkingu przed sklepem w Piasecznie. Wszystkiemu przyglądali się członkowie jego rodziny, a ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć".

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

- Skrzywdził rodzinę, odebrał ojca dzieciom - mówią o Łukaszu Ż. żona i matka zmarłego 37-letniego Rafała. Podejrzany o spowodowanie śmiertelnego wypadku na Trasie Łazienkowskiej w czwartek zostanie przewieziony z Niemiec do Polski. Prokuratura przedstawi mu zarzuty.

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Źródło:
"Uwaga!" TVN, tvnwarszawa.pl

- Moją rolą, jako mamy, jest zadbać o to, żeby dzieci nie zapomniały, jaki był tatuś. Każdej nocy o tym rozmawiamy, krzyczymy: "tatusiu, kochamy cię" - tak mówi wdowa po panu Rafale, który zginął dwa miesiące temu w wypadku na Trasie Łazienkowskiej w Warszawie. Auto, którym jechała cała rodzina, staranował swoim samochodem Łukasz Ż. 14 listopada mężczyzna trafi z Niemiec prosto w ręce polskich służb.

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

Źródło:
Fakty TVN

W miejscowości Jedlińsk pod Radomiem dachowała karetka, która wracała z wezwania, bez pacjenta. "Jechało nią dwóch mężczyzn, jeden z nich poniósł śmierć na miejscu, drugi trafił do szpitala" - podała policja. Prokuratura wyjaśnia, kto był sprawcą wypadku.

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjant z Ostrołęki wracał po służbie do domu, gdy zobaczył siedzącego na poboczu mężczyznę. Pieszy był wyraźnie zdezorientowany, na nogach miał klapki. Funkcjonariusz pomógł wyziębionemu mężczyźnie, który miał zamiar pieszo dotrzeć do domu. Miał jeszcze 30 kilometrów.

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Twarz miał zakrytą szalikiem, a na głowie kaptur. Groził pracownikom stacji paliw przedmiotem przypominającym broń palną. Ukradł pieniądze z kasy i uciekł w kierunku drogi wojewódzkiej numer 7.

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zakończyło się śledztwo w sprawie ataku w szkole w Kadzidle (Mazowieckie). 18-letni Albert G. zaatakował uczniów. Do szpitali trafiły trzy osoby. Tuż po zdarzeniu nożownik usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa wielu osób. Po roku od zdarzenia stanie przed sądem.

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W środę przed Sądem Okręgowym w Warszawie mowy końcowe wygłosili obrońcy oskarżonych w sprawie o zabójstwo byłego premiera Piotra Jaroszewicza i jego żony. To jedna z najgłośniejszych zbrodni początku lat 90. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku.

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Źródło:
PAP

Policjanci wyjaśniają okoliczności poważnego wypadku pod Legionowem. Ranni zostali mężczyźni wykonujący prace na drodze. Obaj stali przed autem, w które wjechał inny kierowca.

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

"Decyzją Mazowieckiego Konserwatora Zabytków wpisem objęte zostały brama główna wraz ogrodzeniem (trzy przęsła), budynek dyrekcji, hala kolebkowa, części hali spawalni, części hali tłoczni wraz z rampą wjazdową oraz główne ciągi komunikacyjne i teren położony przy ul. Jagiellońskiej w Warszawie" - poinformowano w środę.

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Źródło:
PAP

Jak wynika z danych ratusza, przemoc domowa w dalszym ciągu jest silnie związana z płcią i zdecydowana większość osób jej doświadczających to kobiety. A w skrajnych przypadkach może być przyczyną bezdomności. Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności. One bardzo potrzebują wsparcia.

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Parking P+R przy stacji metra Młociny przejdzie kompleksową przebudowę. Wymieniona zostanie nawierzchnia, a obiekt zyska rozwiązania, które ograniczą zużycie energii.

Największy parking P+R do przebudowy

Największy parking P+R do przebudowy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prokuratura przesłuchała już wszystkich świadków w sprawie śmierci 31-latka na plebanii w Drobinie niedaleko Płocka (Mazowieckie). Śledczy mają otrzymać na początku lutego przyszłego roku wyniki badań toksykologicznych zmarłego.

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Źródło:
PAP

75-latkę osaczali przez kilka dni. Przekonali ją, że bierze udział w policyjnej obławie i jest świadkiem incognito. Byli tak wiarygodni, że nie wierzyła prawdziwym policjantom i swoim bliskim, którzy sygnał o jej dziwnym zachowaniu dostali od pracownika banku. Przekazała oszustom ponad pół miliona złotych. Na jej szczęście prawdziwi policjanci działali. Oszuści wpadli w zasadzkę, a teraz zostali oskarżeni o oszustwo, grozi im do 10 lat więzienia.

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na terenie powiatu kozienickiego doszło do dwóch groźnych wypadków z udziałem dzikich zwierząt. W Magnuszewie kierowca zderzył się z łosiem, który wbiegł na jezdnię. W Zajezierzu kobieta potrąciła sarnę. Policja przestrzega przed wzmożonym ruchem zwierząt w rejonach zalesionych.

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Studenci, którzy nie kupowali dyplomów, ale rzetelnie na nie zapracowali, mają poważne problemy. Po aferze korupcyjnej Collegium Humanum zmieniło nazwę, ale to tylko spotęgowało kłopoty. Część studentów zdecydowała się już na pozew zbiorowy przeciwko uczelni. Materiał Łukasza Łubiana z programu "Polska i Świat" TVN24.

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Źródło:
TVN24

Urząd dzielnicy Mokotów zapowiedział, że w najbliższych miesiącach wybudowane zostanie 650 metrów nowej drogi rowerowej w ciągu ulic Domaniewskiej i Suwak. W ramach prac przebudowane zostaną chodniki oraz jedno z przejść dla pieszych.

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policja zatrzymała 23-letnią mieszkankę warszawskiego Targówka podejrzaną o posiadanie znacznej ilości mefedronu i marihuany. W mieszkaniu kobiety znaleziono m.in. pojemniki z poporcjowanymi narkotykami oraz wagę elektroniczną.

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Piaseczna w niecałą godzinę dwukrotnie zatrzymali 44-letniego mężczyznę, który prowadził samochód nietrzeźwy i bez prawa jazdy. - Musiałem odwieźć partnerkę do domu - tłumaczył.

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Źródło:
PAP

Auto ciężarowe, dwa busy i samochód osobowy. W środę rano na autostradzie A2 doszło do poważnego wypadku. Są ranni.

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjanci ze Śródmieścia zatrzymali czterech obywateli Turcji, w tym podejrzanego o brutalny atak nożem. 23-latek usłyszał już zarzuty: usiłowania spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, posiadania narkotyków oraz kierowania samochodem pod ich wpływem.

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

Źródło:
tvnwarszawa.pl