Osiem osób zostało zatrzymanych podczas likwidacji dwóch fabryk nielegalnych papierosów na Mazowszu. W trakcie akcji przejętych zostało 11 ton tytoniu, ponad milion papierosów, komponenty do ich produkcji oraz maszyny. Służby szacują, że gdyby podrobione wyroby tytoniowe trafiły do obrotu, straty Skarbu Państwa wyniosłyby blisko 17 milionów złotych.
Wytwórnie nielegalnych papierosów zostały zamknięte w wyniku dwóch akcji policjantów Centralnego Biura Śledczego Policji oraz funkcjonariuszy Mazowieckiego Urzędu Celno-Skarbowego. Ich działania nadzorowane były przez prokuraturę.
Jak poinformował Paweł Żukiewicz z zespołu prasowego CBŚP, pierwsza wspólna akcja została przeprowadzona w powiecie piaseczyńskim. - W trakcie akcji funkcjonariusze przeszukali cztery obiekty i zatrzymali ośmiu mężczyzn w wieku od 25 do 50 lat, w tym sześciu obywateli Ukrainy - powiedział policjant.
- Zabezpieczono także kompletną linię produkcyjną, w tym specjalistyczną maszynę służącą do produkcji papierosów o wydajności produkcyjnej wynoszącej milion papierosów dziennie. Przejęto także kompresor oraz agregat prądotwórczy wraz z zapasem 1700 litów oleju napędowego. Funkcjonariusze zabezpieczyli również ponad milion nielegalnych papierosów oraz ponad tonę krajanki tytoniowej, a także półprodukty służące do produkcji wyrobów tytoniowych - wyliczył.
Wskazał, że podczas akcji okazało się, że jeden z zatrzymanych Polaków był poszukiwany listem gończym.
Ukryta fabryka papierosów
Z kolei rzeczniczka Izby Administracji Skarbowej w Warszawie Justyna Pasieczyńska przekazała, że druga akcja KAS i CBŚP miała miejsce w powiecie pułtuskim. - W jednej z hal magazynowych ukryta była fabryka papierosów. Przejęliśmy specjalistyczne maszyny do produkcji i pakowania papierosów, wysokowydajny agregat prądotwórczy, maszynę służącą do odzyskiwania tytoniu z odpadów papierosowych - powiedziała.
- Zabezpieczyliśmy prawie 10 ton krajanki tytoniowej, około 15 ton półproduktów i ponad tonę opakowań do papierosów. Przejęte maszyny mogły produkować milion sztuk papierosów dziennie. Wartość zabezpieczonej krajanki tytoniowej to ponad 6,5 miliona złotych - podała Piaseczyńska.
Zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej
Rzeczniczka Prokuratury Krajowej Ewa Bialik wskazała natomiast, że zatrzymani podczas pierwszej akcji służb zostali doprowadzeni do Lubelskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu ds. Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Lublinie.
- Zatrzymani usłyszeli zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej zajmującej się nielegalną produkcją papierosów, nielegalnego wytwarzania wyrobów tytoniowych, a także bezprawnego wprowadzenia do obrotu towarów oznaczonych podrobionym znakiem towarowym oraz przestępstw karnoskarbowych - zaznaczyła. Dodała, że na wniosek prokuratora wszyscy podejrzani zostali tymczasowo aresztowani.
Jak przekazała prokurator Bialik z ustaleń śledztwa wynika, że grupa mogła działać od czerwca 2020 roku i w tym czasie mogła wyprodukować ponad sześć milionów sztuk papierosów. - Nielegalnie wyprodukowane papierosy były najprawdopodobniej wprowadzane do obrotu na terenie Polski pod znakiem towarowym dwóch znanych zagranicznych marek tytoniowych - tłumaczyła.
Agregat i zaplecze socjalne
- Zlikwidowana fabryka zorganizowana była w profesjonalny sposób mający zapewnić jak największą wydajność produkcyjną. Urządzenia wykorzystywane do produkcji papierosów posiadały własne źródło zasilania w postaci agregatu prądotwórczego i funkcjonowały niezależnie od dostaw energii elektrycznej. Ponadto w ramach fabryki zorganizowano również zaplecze socjalne dla obywateli Ukrainy, którzy zamieszkiwali na jej terenie - dodała.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: KGP