Zderzenie dwóch samochodów w Jankach. Ciężko ranny został kilkuletni chłopiec, był reanimowany. Na miejscu wypadku lądował śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Auto osobowe zderzyło się z busem w alei Krakowskiej, w pobliżu centrum handlowego. Ulica była zablokowana w stronę Warszawy. Policjanci kierowali na objazdy. W przeciwną stronę droga była nieprzejezdna na czas lądowania i startu helikoptera Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Utrudnienia w ruchu zakończyły się po godzinie 18.30.
Na miejscu był Artur Węgrzynowicz, reporter tvnwarszawa.pl. - Kilkuletnie dziecko było reanimowane. Trafiło helikopterem LPR do szpitala - relacjonował. Jak dowiedział się nasz reporter, dziecko podróżowało w aucie bez fotelika.
Pogotowie, policja, straż
O wypadek zapytaliśmy straż pożarną. - Doszło do zderzenia dwóch samochodów osobowych. Poszkodowane zostało małe dziecko. Zadysponowano helikopter Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Na miejscu pracują trzy zastępy straży pożarnej - przekazał młodszy brygadier Karol Kroć ze straży pożarnej w Pruszkowie.
Na miejscu była również policja. Funkcjonariusze otrzymali zgłoszenie o zdarzeniu przed godziną 15. - Ze wstępnych ustaleń wynika, że doszło do zderzenia dwóch pojazdów: busa i osobowego volkswagena. Samochód osobowy wjechał w barierki i wpadł do rowu. Dziecko z volkswagena zostało przetransportowane helikopterem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego do szpitala. Kierujący zostali przebadani na zawartość alkoholu, są trzeźwi – przekazał Rafał Markiewicz z Komendy Stołecznej Policji.
Rzecznik prasowy LPR Justyna Socha przekazała, że czterolatek z urazem głowy został przetransportowany śmigłowcem do szpitala w Warszawie.
Źródło: tvnwarszawa.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Artur Węgrzynowicz/tvnwarszawa.pl