Ledwo dogasili sobotni pożar w kamienicach przy Łuckiej 10, a już strażacy musieli ponownie wyjeżdżać pod ten sam adres. W nocy z soboty na niedzielę budynki płonęły już trzeci raz w tym miesiącu. Strażacy podejrzewają, że ktoś celowo je podpala.
Zgłoszenie o kolejnym pożarze na Woli strażacy otrzymali po godz. 5 rano. - Na miejsce pojechało 11 zastępów, trwa dogaszanie - mówi nam o godzinie 9 st. asp. Leszek Borlik.
To drugi pożar pustostanu na Woli w ciągu ostatnich kilku dni. W sobotę również palił się ten budynek. Spłonęło wówczas 3. piętro i poddasze. Poprzednio ogień w tym miejscu wybuchł dwa tygodnie temu. Wtedy zapaliły się zgromadzone śmieci. - W sumie w ciągu ostatniego miesiąca interweniowaliśmy w tym miejscu już dziewięć razy - informuje st. asp. Borlik.
"Tam nie ma nawet instalacji"
Strażacy podejrzewają podpalacza.
- Nie wierzymy w przypadki. Gdy dwa dni pod rząd palą się budynki niezamieszkane, które nie mają ani instalacji gazowej, ani elektrycznej, to wygląda na celowe działanie - uważa st. asp. Borlik.
Po godz. 9 przedstawiciel straży pożarnej poinformował nas, że pożar został już opanowany i trwa dogaszanie.
Nikt nie ucierpiał.
TAK GASZONO SOBOTNI POŻAR:
ep/r