Łoś-recydywista biegał po Wisłostradzie. Wywiozą go daleko
Link skopiowany do schowka.
W poniedziałek po 10.00 służby zablokowały Wisłostradę w rejonie mostu Śląsko-Dąbrowskiego. Wszystko przez akcję odławiania młodego samca łosia, który po usypiającym strzale łowczego zaczął uciekać na ulicę.
Uśpione zwierzę trafi teraz do lasu. Łowczy zastrzega, że wywiezie go daleko od Warszawy, bo samiec to prawdziwy recydywista - często wraca do miasta. W stolicy pojawił się ostatnio w zeszły piątek.
Schronił się wśród drzew
Akcja odławiania łosia zaczęła się w poniedziałek z samego rana.
- Łoś stoi między drzewami na terenie zielonym pomiędzy ulicą Grodzką, mostem Śląsko-Dąbrowskim i Wisłostradą - relacjonował już przed 7.00 Tomasz Zieliński, reporter tvnwarszawa.pl. - Na miejscu są trzy radiowozy policji. Został wezwany łowczy - dodał.
W akcji brał udział także ekopatrol straży miejskiej.
Jak poinformował po 7.00 reporter, policjanci pilnowali, żeby łoś nie wszedł na ulicę.
Łoś w Warszawie
Łoś w Warszawie
Zasnął na Starym Mieście
Parę godzin później na miejsce dotarł łowczy. Strzelił, by go uśpić na czas przewiezienia do lasu. Wtedy łoś zaczął uciekać. Wisłostrada została zablokowana na około 15 minut.
Wisłostrada zablokowana w zawiązku z akcją odławiania łosia
Wisłostrada zablokowana w zawiązku z akcją odławiania łosia
Zwierzę pobiegło w kierunku ogrodów na Podzamczu, gdzie raniło się o ogrodzenie.
- Później skierowało się na podwórko przy ulicy Kamienne Schodki. Tam zasnęło - przekazał Tomasz Zieliński.