Po tym jak Warszawa pokazała swój spot promocyjny na stołeczne władze spadła lawina krytyki. Internauci chętnie porównują go ze spotami innych miast, żeby pokazać "jak można to zrobić lepiej". Na jeden z filmów na pewno warto jednak zwrócić uwagę, bo porównanie wydaje się wyjątkowo adekwatne.
- Zobaczcie jak to zrobił Poznań! Zobaczcie Gdańsk, Lublin, Radzionków - domagają się internauci, którzy bardzo krytycznie ocenili spot promocyny stolicy. Warszawa zwykła mierzyć jednak wyżej, a prezydent mówiąc o mieście marzeń chętnie przypomina Londyn, w którym spędziła kilka lat.
Brytyjska stolica promuje się już w kontekście zbliżających się Igrzysk Olimpisjkich. Spot, który wypuściła musiał mieć znacznie większy budżet niż ten warszawski, ale motyw przewodni jest ten sam - bieg przez miasto. U Anglików nie ma efektów specjalnych, nie ma też erotycznego podtekstu. Jest za to sporo sportowych i kulturowych nawiązań, które powodują, że film ogląda się z przyjemnością - wyszukując odniesienia np. do Jamesa Bonda.
W tym wyścigu przez miasto Londyn niestety odsadza Warszawę co najmniej o kilka długości.