Po sobotniej burzy woda podtopiła jedną z głównych ulic Legionowa. Usuwaniem skutków ulewy zajmowali się strażacy ochotnicy. Jak twierdzą, w trakcie akcji ktoś ukradł jeden z węży strażackich.
Wieczorna interwencja miała miejsce na ulicy Sowińskiego. Do odpompowania z niej wody zostały zadysponowane dwa zastępy Ochotniczej Straży Pożarnej w Legionowie. Jak dowiedział się reporter tvnwarszawa.pl Artur Węgrzynowicz, gdy po zakończeniu działań strażacy pakowali sprzęt do wozu, zorientowali się, że brakuje około 20-metrowego odcinka jednego z węży strażackich.
Informację o podejrzeniu kradzieży potwierdził oficer pasowy legionowskiej straży pożarnej Łukasz Szulborski. - W niedzielę prezes OSP będzie składał zeznania w tej sprawie - zapowiedział.
Z kolei Justyna Stopińska z Komendy Powiatowej Policji w Legionowie zaznaczyła, że oficjalne zawiadomienie zostanie dopiero przyjęte. Jak wyjaśniła, po godzinie 10 na komendzie stawił się w tej sprawie przedstawiciel legionowskiej OSP.
Przyjechali pomóc mieszkańcom
Jak dowiedzieliśmy się od strażaków ochotników, sprawdzają oni jeszcze, czy poza wężem nie brakuje innych sprzętów. Zapewniają też, że po zakończeniu akcji na Sowińskiego, wspólnie z policją przeszukali okolicę, by sprawdzić, czy zaginiony odcinek nie zawieruszył się podczas działań lub nie został porzucony w okolicy przez złodzieja.
Nie ukrywają też rozczarowania tym, że zostali okradzeni, gdy przyjechali z pomocą mieszkańcom. Wąż był jednym z kilku innych odcinków, które strażacy mają w wyposażeniu swojego wozu na wypadek powodzi i podtopień.
Burzliwa noc w Warszawie
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Artur Węgrzynowicz / tvnwarszawa.pl