"20-latek przyznał, że w bieliźnie schował mefkę i trochę zioła"

20-latek przyznał, że ma przy sobie narkotyki
Sam przyznał, że ma "mefkę" i trochę "zioła"
Źródło: KPP w Legionowie
Zarzut posiadania narkotyków usłyszał 20-letni mieszkaniec powiatu. Policjanci ujawnili przy nim fifkę, wtedy młody człowiek sam przyznał się, że ma przy sobie środki odurzające. Za popełnione przestępstwo grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności.

"Energiczny krok, nerwowe spojrzenia za siebie i na boki - to zachowanie młodego mężczyzny przykuło uwagę legionowskich wywiadowców patrolujących w godzinach popołudniowych ulice miasta. Policjanci postanowili wylegitymować mężczyznę i podjęli interwencję" - relacjonuje w komunikacie kom. Justyna Stopińska z Komendy Powiatowej Policji w Legionowie.

"Mefka" i "zioło"

Jak dodaje, na pytanie funkcjonariuszy, czy posiada substancję zabronione, 20-latek zaprzeczył. Podczas kontroli osobistej policjanci odkryli fifkę z zapachem marihuany. Ponownie zapytali młodego człowieka, czy aby na pewno nic przed nimi nie ukrywa.

"Wtedy 20-latek przyznał, że w bieliźnie schował mefkę i trochę zioła i dobrowolnie wydał narkotyki policjantom" - opisuje Stopińska.

Badanie potwierdziło

Mieszkaniec powiatu legionowskiego został zatrzymany i przewieziony do komendy. Wstępne badanie narkotesterem potwierdziło, że odnalezione substancje to mefedron i marihuana. Po nocy spędzonej w policyjnym areszcie 20-latek usłyszał zarzut środków odurzających. Grozi mu do trzech lat więzienia.

Postępowanie w tej sprawie nadzoruje Prokuratura Rejonowa w Legionowie.

Czytaj także: