Król Harald V sprawdzi Stare Miasto

Król Norwegii z małżonką
Król Norwegii z małżonką
Źródło: Sølve-Sundsbø/Kongehuset.no
Król Norwegii z małżonką spędzą w Warszawie dwa majowe dni. Odwiedzą między innymi piwnice staromiejskie, które są restaurowane z wykorzystaniem funduszy norweskich. Możliwe, że Harald V zawita też do Centrum Nauki Kopernik.

Król Norwegii Harald V i królowa Sonja przyjadą do Polski 9 maja, na zaproszenie prezydenta Bronisława Komorowskiego. Dwa pierwsze dni spędzą w Warszawie.

- W oficjalnym programie wizyty znalazło się zwiedzanie piwnic staromiejskich. Są restaurowane z wykorzystaniem funduszy norweskich -informuje tvnwarszawa.pl Agnieszka Kłąb, rzeczniczka prasowa Ratusza.

Program wizyty jest nadal opracowywany. Możliwe, że król zawita też do Centrum Nauki Kopernik - dowiedział się portal tvnwarszawa.pl.

Po dwóch dniach w Warszawie królewska para uda się do Krakowa. Polskę planuje opuścić 11 maja.

W głąb historii

Piwnice staromiejskie, odnowione za 17 milionów złotych, mają być otwarte dla zwiedzających właśnie w maju. Mają kilka poziomów, najgłębszy (-2) znajduje się około 8 metrów pod ziemią. Przy okazji remontu odłonięto tam między innymi fragmenty oryginalnych ścian, piec, studnię i odkryto monety z XVII wieku.

Norwegia współfinansuje remont piwnic, bo zobowiązała się w umowie z UE, że będzie dotować europejskie projekty kulturalne. Ten jest jednym z nich.

My już w lutym zeszliśmy z kamerą do piwnic pod Starym Miastem.

MÓWI WIESŁAW PROCYK, NADZÓR KONSERWATORSKI, film: Dawid Krysztofiński/tvnwarszawa.pl

MÓWI WIESŁAW PROCYK, NADZÓR KONSERWATORSKI, film: Dawid Krysztofiński/tvnwarszawa.pl

MÓWIĄ ARTUR TARKA, KIEROWNIK BUDOWY I HENRYK ROZPĘDOWSKI ZE STOŁECZNEGO ZARZĄDU ROZBUDOWY MIASTA, film: Dawid Krysztofiński/tvnwarszawa.pl

MÓWIĄ ARTUR TARKA, KIEROWNIK BUDOWY I HENRYK ROZPĘDOWSKI ZE STOŁECZNEGO ZARZĄDU ROZBUDOWY MIASTA, film: Dawid Krysztofiński/tvnwarszawa.pl

MÓWI RYSZARD CĘDROWSKI, ARCHEOLOG, film: Dawid Krysztofiński/tvnwarszawa.pl

MÓWI RYSZARD CĘDROWSKI, ARCHEOLOG, film: Dawid Krysztofiński/tvnwarszawa.pl

ec/mz

Czytaj także: