Na DK17 pod Otwockiem, gdzie mieszkańcy blokowali szosę lubelską było pusto. Kierowcy posłuchali zaleceń policji i skierowali się na objazdy. Ci, którzy wybrali ten Wałem Miedzeszyńskim utknęli w kilometrowym korku.
Na miejscu był reporter tvnwarszawa.pl Artur Węgrzynowicz.
- Szacunkowy czas przejazdu od ronda, gdzie łączy się Trakt Lubelski z Wałem Miedzeszyńskim do ulicy Granicznej w Józefowie to około 60 minut - podawał.
Piątkowy zator na wylocie z Warszawy w stronę Puław był wynikiem blokady DK17 w Woli Duckiej pod Otwockiem. Tam mieszkańcy protestowali przeciw rozbudowie wysypiska i sortowni śmieci. O sprawie informowaliśmy na tvnwarszawa.pl.
Jak poinformował nasz reporter, kilkaset osób blokowało od godziny 17 do 20 dwa przejścia dla pieszych.
- O ile na początku ustawił się tu sznur pojazdów, to po godzinie było ich naprawdę niewiele. Zatłoczona zwykle w piątki szosa lubelska świeciła pustkami. Widać, że kierowcy posłuchali zaleceń policji i skierowali się na objazdy. Ci na Wale miedzeszyńskim i dalej al. Nadwiślańskiej utknęli w korkach - podawał Artur Węgrzynowicz.
Korek na drodze w kierunku Puław rozładował się przed godziną 21.
skw/mś