Ubiegłoroczny dzień Wszystkich Świętych szczególnie zapamiętali warszawiacy, którzy utknęli w tłumie przy Cmentarzu Bródnowskim. Co zrobią służby, żeby nie powtórzyły się ścisk i przepychanki? Przede wszystkim przejścia mają już nie blokować handlarze. Będzie więcej strażników miejskich, a także patrole żandarmerii wojskowej. Dodatkowo specjalny kordon utworzą policjanci.
Problem z wejściem i wyjściem na teren nekropolii. Ścisk, płacz dzieci, wulgaryzmy i rękoczyny – tak warszawiacy relacjonowali to, co działo się 1 listopada 2012 roku od strony ul. Św. Wincentego i Borzymowskiej. Dopiero, gdy policjanci utworzyli kordon, który skanalizował ruch, sytuacja poprawiła się.
Policjanci stworzą kordony
Na kilka dni przed tegorocznym świętem postanowiliśmy spytać urzędników, co zamierzają zrobić, by do podobnych scen nie doszło w tym roku. - Jak co roku do zabezpieczenia rejonu Cmentarza Bródnowskiego zostaną skierowane siły straży miejskiej oraz policji, celem utrzymania porządku wokół nekropolii - informuje biuro bezpieczeństwa w ratuszu.
Jak zapewniają policjanci, gdy w piątek będą zbierały się tłumy, utworzone zostaną kordony, które ułatwią poruszanie się osobom wychodzącym i wchodzącym na teren nekropolii.
- My będziemy zajmowali się tym, aby 1 listopada, w czasie największego natężenia ruchu, ustawić kordony policyjne w okolicy ul. Św. Wincentego, Borzymowskiej i bramy głównej wejścia do cmentarza. Chodzi o to, żeby nie dochodziło do takich scen jak w zeszłym roku. Nasze służby będą wzmocnione również patrolami żandarmerii wojskowej – mówi aspirant sztabowy Tomasz Oleszczuk z biura prasowego stołecznej komendy.
Problemy z handlarzami
Kilka tygodni trwały ustalenia policji i straży miejskiej z władzami dzielnicy Targówek.
- Mogliśmy wskazać, gdzie nie powinny znajdować się stoiska handlowe, bo naszym zdaniem w ubiegłym roku stały w miejscach, gdzie utrudniały ruch pieszym. Po naszych sugestiach, zarządca terenu nie wydał pozwoleń na prowadzenie handlu w rejonie dojścia go głównej bramy cmentarza - wyjaśnia Monika Niżniak, rzeczniczka straży miejskiej. - Prowadzone już są kontrole i weryfikacja, czy handlujący zajmują teren, który mają wyznaczony - dodaje.
W tym roku straż miejska zaangażuje większe siły, niż w ubiegłym. Porządku pilnować będzie ok. 60 strażników. - Ok. 30 funkcjonariuszy przy samym cmentarzu, kolejnych 30 na otaczających nekropolię terenach - zapewnia rzeczniczka.
Organizacja ruchu taka sama
Urząd miasta przekonuje, że sama organizacja ruchu będzie taka sama (również 2 i 3 listopada), jak rok temu. - Ona się sprawdza, zarówno jeśli chodzi o pieszych jak i komunikację miejską – zapewnia Tomasz Kunert z biura prasowego ratusza. Co to oznacza w praktyce? Zamknięte będą: Rondo Żaba; ulica św. Wincentego od Ronda Żaba do ul. Gilarskiej; ul. Odrowąża i P. Wysockiego od ronda do W. Syrokomli; ul. Matki Teresy z Kalkuty od ul. P. Wysockiego do M.K. Ogińskiego oraz od ul. Bolesławickiej do św. Wincentego; ul. Chodecka od ul. Matki Teresy z Kalkuty do Wyszogrodzkiej; ul. Smoleńska; ul. Kołowa od św. Wincentego do Handlowej.
Część ulic będzie przeznaczona dla komunikacji miejskiej. Wyłącznie dla pieszych będzie zarezerwowana m.in. ul. Św. Wincentego pomiędzy Kołową a Gilarską, czyli newralgiczny fragment.
Nie ma za to co liczyć na dodatkowe wejście na cmentarz. Taki pomysł pojawił się w ubiegłym roku. - W zeszłym roku inżynier ruchu rozmawiał w tej sprawie z zarządem cmentarza, ale zarząd nie był zainteresowany sugestiami IR i na tym się kontakt zakończył – odpowiadaKunert.
TAK WYGLĄDAŁA SYTUACJA PRZY CMENTARZU ROK TEMU:
ran/b