Spotykali się po godz. 18.30, w okolicy kolumny Zygmunta. Wcześniej część z manifestantów wzięła udział w mszy w intencji Ukrainy w cerkwi bazylianów przy Miodowej.
- Na placu zebrało się około stu osób. Powiewają flagi Polski i Ukrainy. Widzę także transparenty "Kijów woła o waszą pomoc" oraz "Janukowycz, ręce precz od Majdanu" - relacjonuje Bartosz Andrejuk, dziennikarz tvnwarszawa.pl. - Organizatorzy mówią, że potrzebne są lekarstwa dla rannych w zajściach w Kijowie. Zapowiadają, że będą prowadzone zbiórki leków. Przemawiali Paweł Kowal, Zbigniew Bujak i Marcin Święcicki - dodaje.
"Sprzeciw wobec aktów przemocy"
- W obliczu dzisiejszego zaostrzenia sytuacji w Kijowie, gdzie trwają starcia demonstrujących z Berkutem, a w ich wyniku zginęły już trzy osoby, nie możemy pozostać spokojni. Chcemy wyrazić swoją - Polaków i Ukraińców mieszkających w Polsce - solidarność z demonstrującymi oraz oburzenie poczynaniami władzy i sprzeciw wobec aktów przemocy ze strony milicji, Berkutu i wojsk - pisali organizatorzy manifestacji.
Organizatorem demonstracji jest Związek Ukraińców w Polsce, wspierany przez inne organizacje pozarządowe.
CZYTAJ WIĘCEJ O SYTUACJI NA UKRAINIE NA TVN24.PL
b/ran