Kiełbasa, frytki i turecka chałwa. Przy Cmentarzu Bródnowskim się pożywisz
Link skopiowany do schowka.
Szaszłyk, golonka, kiełbaska a na deser gofry albo oryginalna turecka chałwa. Posiłek przy Cmentarzu Bródnowskim widocznie smakuje lepiej niż gdzie indziej, bo od rana do polowych "restauracji"ustawiają się kolejki.
Spacerujący wzdłuż ulicy św. Wincentego warszawiacy mogą kupić nie tylko znicze i kwiaty. – Około 100 metrów od bramy głównej są stoiska z grillem – relacjonuje Marcin Gula, reporter tvnwarszawa.pl. – Można zjeść kiełbasę, golonkę i ziemniaki – dodaje.
Ale na tym nie koniec. Na głodnych czekają też pieczone kasztany, frytki, a nawet gofry. Jak widać na zdjęciach naszego reportera, chętnych na te smakołyki nie brakuje.
Jedzenie przed Cmentarzem Bródnowskim
Jedzenie przed Cmentarzem Bródnowskim
TAK WYGLĄDAŁA SYTUACJA NA CMENTARZU BRÓDNOWSKIM W PIĄTEK RANO: