W nocy ze środy na czwartek zawaliła się ściana budynku przy ulicy Promienistej. Jak zapewniają służby, nikt nie został poszkodowany. Informacje i film dostaliśmy na Kontakt 24.
- O godzinie 2.30 przy ul. Promienistej doszło do zawalenia się ściany szczytowej w kamienicy, prawdopodobnie z powodu wykopu pod fundament na działce obok - napisał Darek.
Akcję służb potwierdza stołeczna policja.
Gruzy przeszukały psy
- Zgłoszenie otrzymaliśmy ok. 2 w nocy. Zawaliła się boczna ściana kamienicy, prawdopodobnie po pracach budowlanych - informuje Monika Brodowska. - Na miejscu pojawiły się psy do szukania osób znajdujących się pod gruzami. Nikt nie został poszkodowany, kamienica była pusta - dodaje.
Na miejscu było także osiem zastępów straży pożarnej.
- Początkowo myśleliśmy, że w kamienicy ktoś jest. Potem jednak okazało się, że jest pusta. Nikt sam się nie ewakuował, ani my nie musieliśmy nikogo ewakuować - mówi Artur Laudy ze straży pożarnej.
Do zdarzenia wezwano także nadzór budowlany, pogotowie gazowe, energetyczne i wodociągowe.
Przesłuchają dwie osoby
W czwartek rano na miejsce pojechał nasz reporter.- Jest to budynek jednopiętrowy z poddaszem. Wygląda na zamieszkały, ale teraz na pewno nikogo w nim nie ma - relacjonuje Tomasz Zieliński i dodaje, że teren przy kamienicy jest ogrodzony taśmą.
Początkowo przy kamienicy stał także radiowóz. Policjanci jednak po jakimś czasie odjechali.
Jak informuje Brodowska, dzisiaj na przesłuchanie zostali wezwani właściciel działki oraz operator koparki.
Przyczyny katastrofy budowlanej będzie wyjaśniać policja.
Zawalona ściana
su/pm