Kamiennica Witta położona jest przy ulicy Emili Plater 9/11. Jak podaje konserwator zabytków, frontowy budynek, oficyna oraz część posesji zachowały swoje wartości artystyczne, historyczne i naukowe.
Kamienica przetrwała Powstanie Warszawskie
"W 1939 roku budynek został przejęty przez niemieckie władze wojskowe, przetrwał bez większych zniszczeń II wojnę światową, a po 1945 roku został upaństwowiony. W tym czasie zniszczeniu uległa oryginalna dekoracja fasady. W latach 1994-1996 przeprowadzono remont elewacji obejmujący m.in. rekonstrukcję detalu na podstawie zachowanych reliktów i fotografii archiwalnej" - czytamy na stronie konserwatora.
Jak wynika z komunikatu, do II wojny światowej budynek znajdował się w rękach jednej rodziny. Dzięki temu zachowały się jego pierwotna funkcja i oryginalny wystrój. Kamienica przetrwała też bez większych zniszczeń Powstanie Warszawskie, a podziały lokali na mniejsze, wprowadzone po 1945 roku, nie zatarły oryginalnego układu funkcjonalno-przestrzennego.
"Przeprowadzony na przełomie XX i XXI wieku remont elewacji uczytelnił historyczny charakter budynku. Nie bez znaczenia jest również fakt, że w budynku, jako jednym z nielicznych na terenie przedwojennej Warszawy, zachował się niemal kompletny wystrój architektoniczny wnętrz, łącznie z piecami ceramicznymi i ślusarką" - podaje Zbigniew Lewicki.
Fabryka Adolf Witt i syn
Do rejestru trafił także budynek dawnego Zakładu Aparatów Miedzianych i Odlewni "Adolf Witt i syn", który również znajduje się pod adresem Emilii Plater 9/11. Fabrykant Adolf Witt zakupił nieruchomość w 1884 roku. "Najstarsze zabudowania fabryczne obejmowały odlewnię i warsztat giserski, zlokalizowane w zabudowaniach gospodarczych wzniesionych w środkowej części posesji" - czytamy w komunikacie konserwatora zabytków.
Początkowo Zakład Aparatów Miedzianów i Odlewni Adolf Witt i syn obejmował niewielki murowany budynek, ale po 1891 roku rozszerzył się na sąsiednią działkę. "Fabryka Adolf Witt i syn w pierwszych latach swojej działalności zajmowała się wytwarzaniem naczyń użytku domowego, w późniejszych latach także armatury, kotłów grzewczych i wentyli. Na przełomie XIX i XX w. przedsiębiorstwo rozpoczęło produkcję urządzeń specjalistycznych, przeznaczonych w głównej mierze na użytek cukrowni, browarów, zakładów gorzelnianych i farbiarni" - przypomina biuro konserwatora wojewódzkiego, który uznał obiekt za cenny przykład architektury przemysłowej.
Do roku 1918, była to jedna z niewielu fabryk na terenie Królestwa Polskiego, które specjalizowała się w produkcji odlewów. Dziś to jeden z niewielu zachowanych w Śródmieściu budynków przemysłowych z końca XIX wieku, który zachował prawie niezmienioną formę architektoniczną.
Jak podsumowuje konserwator, postępowanie wszczęto na wniosek stowarzyszenia Miasto Jest Nasze.
em/b
Kamienica i fabryka w rejestrze zabytków