Jeśli wiadukty się nie przemieszczą, Dźwigowa będzie na Euro

Czy 1 czerwca pojadę ul
Źródło: Dawid Krysztofiński /tvnwarszawa.pl
- Autostrady na Euro nie będzie, ale przynajmniej będzie gotowa ulica Dźwigowa – mówi Wiktor Wojewódzki dyrektor Zakładu Remontów i Konserwacji Dróg. Daje również całkowitą gwarancje, że po tym remoncie droga nie będzie się już zapadać.

Deklaracji co do daty zakończenia remontu w przeciągu ostatniego roku było mnóstwo. Żadna nie została dotrzymana. Teraz ma być inaczej i Dźwigową mamy pojechać na początku czerwca.

- O ile wiadukty kolejowe nie zaczną się przemieszczać, a jest taka perspektywa – zastrzega Wojewódzki i pociesza, że odbiorów technicznych w tym przypadku nie będzie. - Zostanie jedynie sprawdzona zgodność remontu z decyzją nadzoru budowlanego. To będzie "klepnięte" w jeden dzień – twierdzi.

Cała operacja ma zakończyć się najpóźniej 10 czerwca.

Woda gruntowa stąd nie zniknieUlica Dźwigowa zamknięta jest od roku, a objazdy są bardzo uciążliwe dla okolicznych mieszkańców. Początkowo remont miał potrwać miesiąc, szybko jednak okazało się to nierealne. Ulica okazała się kompletnie podmyta, a do tego przechodzi pod mostami kolejowymi z lat 50. - Są bardzo niestabilne. Zburzyć je nieuważnym ruchem jest bardzo łatwo – mówi Wojewódzki i tłumaczy, że całkowite osuszenie terenu jest nie możliwe. - Woda gruntowa stąd nie zniknie – potwierdza.

To trzeba jeszcze zrobić

Właśnie dlatego przy Dźwigowej powstaje system odwodniania. By mógł zadziałać na całej ulicy, trzeba wykopać i osuszyć tony szlamu. - Dopiero wtedy można go wywozić. Gdybyśmy tak nie robili, połowa materiału wypłynęła by z ciężarówek – mówi Wojewódzki.

System odwadniający ma powstać do 13 maja.

"Dajemy całkowitą gwarancję"Dopiero, gdy zniknie szlam, reszta rur osuszających zostanie wpuszczonych w skarpę. Dzięki temu wody gruntowe nie będą podmywały ulicy, lecz trafią do kanalizacji. - Rury wprowadzone w skarpy odprowadzą wodę do kanalizacji deszczowej, skąd woda trafi do przepompowni PKP. Po tym remoncie dajemy całkowitą gwarancję, że droga nie będzie się zapadała tak samo, jak kiedyś – zapewnia Wojewódzki. - Nie jesteśmy jednak w stanie przewidzieć, awarii przepompowni PKP. Jeżeli przestanie działać, wtedy system odwadniania ul. Dźwigowej ulegnie zniszczeniu. Musi być utrzymywany w ciągłej czystości. To już będzie zadanie ZDM, który przejmie tę ulice po wykonaniu remontu – mówi Wojewódzki.

Szlam trzeba wysuszyć

"Dajemy pełna gwarancję"

Bartosz Andrejuk/roody

Czytaj także: