Akcja służb na placu zabaw przy Gajowej w Wawrze. Jak informuje straż pożarna, dziecko dotknęło do furtki ogrodzenia, z której poleciały iskry. Wezwano karetkę pogotowia.
- Zgłoszenie otrzymaliśmy o godzinie 12.15. Chodzi o plac zabaw przy ulicy Gajowej 53. Zgłoszenie dotyczyło iskrzenia z furtki, na miejsce pojechał jeden nasz zastęp - powiedział Tomasz Stankowski z Komendy Miejskiej Straży Pożarnej.
Jak dodał, na miejscu okazało się, że wewnątrz placu zabaw uwięzione było sześć osób: trzy dorosłe i troje dzieci. - Jedno dziecko dotknęło furtki - powiedział.
Na Gajową pojechał reporter tvnwarszawa.pl Lech Marcinczak. - Widziałem karetkę pogotowia, do której wsiadała kobieta i mała dziewczynka - powiedział. - Natomiast na części furtki faktycznie widać niewielkie przypalenia, świadczące o tym, że mogło dojść do przebicia prądu - dodał nasz reporter.
Skąd to przebicie? O to spytaliśmy policję. - Obok jest budowa i doszło do naruszenia konstrukcji i stąd było przebicie - powiedziała Ewa Sitkiewicz z sekcji prasowej komendy stołecznej.
Akcja służb na placu zabaw przy Gajowej
kw/b