Gwiazdy z PKP tęsknią za ścieżkami rowerowymi

fot. Beata Orpiszewska
fot. Beata Orpiszewska | Fakty TVN

Ona wychowała się w Kanadzie, on część dzieciństwa spędził w Nowym Jorku. Poznali się w Warszawie i założyli zespół. Choć ich debiutancka płyta "Overshare" zebrała rewelacyjne recenzje, to duet na koncerty wciąż jeździ pociągami TLK. Paula i Karol opowiedzieli portalowi tvnwarszawa.pl dlaczego nie wyobrażają sobie życia poza Warszawą.

Bartosz Andrejuk: Paula, czy Ty jesteś słoikiem?

Paula Bialski: A kto to taki?

BA: Osoba przyjezdna w stolicy.

PB: Czy nie można być z dwóch miejsc? Ja jestem z Kanady i z Polski. Jednak jak wracam zza oceanu, to wracam do domu, do Warszawy. To jest moje miejsce, wybrałam je by tu mieszkać i działać.

BA: Zostawiłaś rodzinę w Kanadzie, i wróciłaś tu po 12 latach.

PB: Chciałam studiować w Polsce, w Kanadzie mi się trochę nudziło. Coś mi w duszy mówiło, że Warszawa to miejsce, które powoduje, że jestem radosna. W Kanadzie tego nie miałam, więc przyjechałam.

BA: Kanada mi się kojarzy z bardzo wygodnym życiem. W Warszawie żyje Ci się wygodnie?

PB: Uwielbiam jeździć na rowerze po warszawskich parkach. Mieszkam w centrum, więc żyje mi się tu bardzo wygodnie. Mieszkałam też na Żoliborzu, Mokotowie i Ursynowie. Na Natolinie czułam się jednak źle. Ta część Ursynowa nie ma duszy. Architektura tego miejsca jest smutnie czysta i bezduszna. Moja koleżanka Hiszpanka kiedyś nawet powiedziała: "Jesteśmy na przedmieściach Barcelony".

BA: Karol?

Karol Strzemieczny: Ursynów, który ja pamiętam z lat 80., okolice Kulczyńskiego, jest bardzo fajny. Czuję, że ma swój klimat. Czy Warszawa to wygodne miasto? Są rzeczy które bym zmienił. Wszędzie widać ogromne reklamy, tego bardzo nie lubię. Kluby w centrum miasta są zakładnikami spółdzielni mieszkaniowych. Może powinny być wyznaczone strefy w centrum, które mogą żyć nocnym życiem, gdzie ludzie mogą się spotykać, wychodzić do siebie. Kluby przeszkadzają ludziom przed telewizorami. To oni póki co dyktują warunki. Wiem, że zburzą nam następne fajne miejsce i postawią kolejny bank czy biurowiec.

BA: Masz porównanie. 4 lata mieszkałeś w Nowym Jorku

KS: Kiedy wyjechałem z mamą do USA miałem 6 lat. Chyba w takim wieku na inne rzeczy się zwraca uwagę. Wcześniej myślałem sobie, że nie mógłbym zostawić Żoliborza, mojego podwórka, kolegów. Rodzice się mnie pytali, czy chcę wyjechać ale to raczej była ich decyzja. W końcu polecieliśmy. Wróciłem w 1991 roku.

BA: A nie myślałeś o tym, że gdybyś dziś mieszkał w Nowym Jorku, mógłbyś już żyć z grania muzyki?

KS: Wydaje mi się że tam jest znacznie większa konkurencja. W Polsce nie jest łatwo żyć z grania muzyki ale obawiam się, że w Nowym Jorku może być to równie trudne albo trudniejsze.

PB: Mój kolega z Kanady widział nasz ostatni koncert w Kulturalnej. Suportowali nas Piano Moving Company - niesamowity bluegrassowy zespół z Wermont. Publiczność była zachwycona, jakby oni grali coś zupełnie z kosmosu, a on mówi: "Taki zespół jest na każdym uniwersytecie w USA" To jest prawda. W Warszawie trafiliśmy w niszę. W Nowym Jorku my też nie bylibyśmy tak widoczni. To też pomogło nam zagrać w Polsce na wszystkich najważniejszych festiwalach. Oczywiście znamy swoją wartość, ale na zachodzie byłoby nam trudniej.

BA: Pamiętam maj 2009 roku, byliśmy na Mazurach i powiedziałeś mi "A mam taki nowy projekt i muszę wracać do Warszawy". Jakie było Twoje podejście do kolejnego już zespołu, który zakładałeś?

KS: Wtedy był nasz pierwszy koncert przed Planem B. Ogromnie się cieszyłem, że się odnalazłem wtedy z Paulą. Byliśmy na muzycznym haju. Nie było rozkminki, na zasadzie, "Może tym razem się uda". Po prostu chcieliśmy grać. Z Naivem i Stanem Miłości i Zaufania (dwa inne zespoły Karola - przyp. red.) mieliśmy problemy organizacyjne. Koncerty nam się nie zwracały. Dziwne, ponieważ była to klasyczna rockowa formuła, wciąż popularna w Polsce.

BA: Zespół Paula i Karol jednak uciekł od tej formuły.

KS: Paula po prostu jej nie lubi.

BA: A co by było, gdyby Karol chciał zaśpiewać po polsku?

PB: Nie chciałby i nie będzie chciał (śmiech). Ja go znam. A już poważnie mówiąc. W sztuce nie można czegoś komuś kazać. Muzyka to jest mój dar dla słuchaczy. Jak ktoś powie "Dajcie mi coś po polsku" to będzie to bardzo niemiłe. Prezentów się nie wybiera.

BA: Czy można będzie was jeszcze spotkać spontanicznie grających na warszawskich ulicach?

KS: Sami nie wiemy. Tego się nie planuje. Jak napiszemy nowe piosenki, to może będziemy chcieli je zagrać przed Planem Be, czy przyjaciołom w ogródku.

PB: Chcę obalić mit, że nasz debiut przed Planem Be, to było spontaniczne wyjście z krzaków. To był zaplanowany koncert, otwieraliśmy festiwal Dekonsumpcja!

BA: Czyli nie było nigdy spontanicznych koncertów na ulicy?

KS: No raz, po koncercie w Kulturalnej, wyszliśmy zagrać na ulicy.

PB: Po alkoholu, każdy robi dziwne rzeczy.

KS: Nie byliśmy zadowoleni z tego jak nam poszło w klubie, więc musieliśmy odreagować. Na końcu byliśmy w Przekąskach Zakąskach i śpiewaliśmy dla Pan Romana.

BA: Więc dziś pewnie macie tam pierwszeństwo?

KS: Od tego wieczoru Pan Roman się ze mną wita, ale on wita się z połową tego miasta więc raczej nie są to jakieś wyjątkowe chody. Dawno go nie odwiedzałem.

BA: Koncertujecie też w zachodniej Europie. Jak Was ktoś pyta, dlaczego warto przyjechać do Warszawy, to co mówicie?

PB: Podkreślam, że tu można cały czas dużo rzeczy zrobić. Stworzyć od zera. Nie mamy tylu fajnych miejsc, fundacji, jak na zachodzie. Warszawa to jest taki bardzo maluteńki Berlin. Jak mówię o niej na zachodzie to opowiadam o warszawiakach, czyli o tej małej grupie ludzi, którzy tworzą to miejsce.

KS: Nie wszystko jest tu idealne, jednak zawsze zaczynam od chwalenia. Ludzi w Polsce, czasem drażni, że my wychodzimy z pomysłami i jesteśmy szczęśliwi, jesteśmy szczerze szczęśliwi z naszą muzyką. O tym mówię tylko w szczerych rozmowach.

BA: Stasiuk w poprzednim wywiadzie powiedział mi, że jak wraca do Polski z zachodu to myśli sobie "Ale tu fajny bałagan". Gdy wraca ze wschodu to odwrotnie: "Ale tu nowocześnie". A wy jak macie, jak wracacie do Warszawy?

PB: Ja nie myślę o tym, że tu jest czysto czy brudno, tylko że wracam do domu. Ty Karol zawsze tak mówisz: "Warszawo, wróciłem!". Ja uwielbiam tu być.

KS: Jak wracasz do domu, to się cieszysz, proste.

BA: No dobra, ale w tym domu są wciąż braki. Czego wam brakuje w Warszawie?

PB: Ścieżek rowerowych! Tylko w Warszawie, ludzie parkują na ścieżkach rowerowych. Miasto z perspektywy roweru jest piękniejsze.

KS: Frustruje mnie jak to miasto jest zarządzane. Brakuje mi ustawodawstwa takiego, które wyrzuciło by wszystkie reklamy z centrum do domów handlowych. Brakuje mi ustawodawstwa, które wyrzuciłoby wszystkie centra handlowe na obrzeża. Brakuje mi myślenia władz o tym, że to rowerzyści i piesi są najważniejsi w mieście, a nie samochody! Wielu rzeczy mi brakuje, a jeszcze więcej mnie wkurza.

BA: Niedawno koncerty na ulicach Warszawy, a ostatnio suporty przed Beirutem, teraz Belle i Sebastian. Spodziewaliście się, że to tak szybko się potoczy?

PB: Jak w coś wierzę, to robię to i to wychodzi. Mam takie podejście. Robię tak w różnych sferach życia.

KS: Moja odpowiedź nie będzie ze sfery magicznej. Najpierw po prostu wysyłamy naszą propozycję do organizatora koncertu, a później on się zgadza albo nie. Myślenie magiczne i konkretne działania. Tak to działa. Poza tym, wiesz, przykładamy się.

PB: Na koncerty po Polsce jeździmy zawsze TLK. Zespół składa się z 4 osób. Jeździ też nasza menadżerka. Na peronie dzielimy się na podgrupy i walczymy o miejsca. Jak zajmiemy 5 miejsc w przedziale to rzucamy hasło "Crew". Nie zasłaniamy przedziału zasłonkami, tylko przybijamy sobie piątki i się śmiejemy, ludzie patrzą na nas jak na wariatów.

BA: Macie już swój pierwszy przebój "Good night Warsaw".

KS: Kiedyś mój przyjaciel robił graficzne projekty. Zrobił napis "Warszawo, wszystkie swoje marzenia spełnimy". Bardzo mi się to spodobało. Takie zobowiązanie młodych ludzi, że będą podążać za swoimi marzeniami, z szacunku dla miasta i tradycji. W ten sposób najlepiej się przysłużymy Warszawie. Jeżeli nie chcesz harować w korporacji, a masz inne marzenia, to twoim obowiązkiem wobec Warszawy jest to, żeby podążać za tym marzeniem.

BA: Miałem przeczucie, że drugą płytę wydacie bardzo szybko. Jakie macie plany na przyszłość?

KS: Materiał na drugą płytę w większości napisaliśmy już przy okazji pierwszej. Teraz przysiedliśmy i robimy te numery z chłopakami (Staszek Wróbel i Krzysztow Pożarowski). Najbliższa przyszłość to jednak koncerty, w maju gramy w Warszawie ale też lecimy do Liverpoolu i na festiwal we Francji. W wakacje też chcemy poszlajać się busem po Europie, a jesienią klasycznie pociągami po Polsce.

Rozmawiał Bartosz Andrejuk

Źródło zdjęcia głównego:  | Fakty TVN

Pozostałe wiadomości

Przedstawiciele władz dzielnicy i ośrodka sportu zabrali głos po masowym zatruciu chlorem na basenie na warszawskim Targówku. Urzędnicy przyznają, że na razie nie wiadomo, co było przyczyną zbyt wysokiego stężenia chloru. Basen pozostaje zamknięty, a sprawie przyjrzy się także prokuratura.

Żółta woda w basenie, 23 osoby podtrute. "Nie wiemy, co było przyczyną"

Żółta woda w basenie, 23 osoby podtrute. "Nie wiemy, co było przyczyną"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na ulicy Wspólnej w dzielnicy Śródmieście kobieta w wieku około 28 lat została dźgnięta ostrym narzędziem - przekazało stołeczne pogotowie. Do ataku doszło w piątek wieczorem. Policja potwierdza, że poszkodowana została przewieziona do szpitala. Jak ustaliliśmy, kobieta nie chce jednak współpracować z policją.

Kobieta raniona nożem w centrum. "Sprawca zbiegł"

Kobieta raniona nożem w centrum. "Sprawca zbiegł"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Już za kilka dni uroczystości 80. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego. "W jak Wolność" będzie hasłem przewodnim tegorocznych obchodów i ma symbolizować główną wartość, która inspirowała warszawiaków do heroicznej walki. Darmowe przypinki z tym hasłem będą do odebrania na wybranych słupach reklamowych w całym mieście.

60 tysięcy darmowych przypinek na rocznicę Powstania Warszawskiego 

60 tysięcy darmowych przypinek na rocznicę Powstania Warszawskiego 

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W miejscowości Przypki pod Piasecznem doszło w sobotę do pożaru domku letniskowego na terenie ogródków działkowych. Poszkodowany został 80-letni mężczyzna.

Pożar domku letniskowego, poszkodowany starszy mężczyzna

Pożar domku letniskowego, poszkodowany starszy mężczyzna

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na pływalni Polonez OSiR Targówek korzystający z basenu dorośli i dzieci zatruli się chlorem. Jego poziom przekraczał normę nawet kilkunastokrotnie. W piątek do szpitala trafiło 21 osób, w sobotę przebywało w nim nadal osiem osób, w tym czwórka dzieci. Policja przekazała, że do sprawy zatrzymano trzy osoby - to pracownicy pływalni. Przyczyny zdarzenia zbada prokuratura.

Masowe zatrucie na basenie. Zatrzymano pracowników pływalni

Masowe zatrucie na basenie. Zatrzymano pracowników pływalni

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

46-latek jest podejrzany o znęcanie się psychiczne i fizycznie nad żoną. Awantury miał wszczynać wielokrotnie. Podczas ostatniej uderzył żonę talerzem w głowę. Grozi mu pięć lat więzienia, został tymczasowo aresztowany.

"Uderzył żonę talerzem w głowę"

"Uderzył żonę talerzem w głowę"

Źródło:
tvn24.pl

Od trzeciego sierpnia przy ulicy Marywilskiej miało działać tymczasowe targowisko z 800 kontenerami i parkingiem na 400 samochodów. Tak się nie stanie. Nowy termin nie jest znany. Spółka Marywilska 44 zamieściła w tej sprawie komunikat.

Zła wiadomość dla kupców z Marywilskiej 44. Powstanie tymczasowego targowiska opóźnione

Zła wiadomość dla kupców z Marywilskiej 44. Powstanie tymczasowego targowiska opóźnione

Źródło:
PAP/tvnwarszawa.pl

Para policjantów po służbie zauważyła mężczyznę, który wybiegł ze sklepu z pełnym koszykiem i bardzo nerwowo się zachowywał. Funkcjonariusze próbowali dowiedzieć się dlaczego, a wtedy odepchnął koszyk i rzucił się do ucieczki.

Wybiegł z koszykiem pełnym zakupów i trafił na parę policjantów

Wybiegł z koszykiem pełnym zakupów i trafił na parę policjantów

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W Siedlcach doszło do pościgu niczym z filmów akcji. Jego bilans to poszkodowany policjant i dwa zniszczone radiowozy. Kierowca bmw zatrzymał się dopiero na blokadzie. Okazało się, że miał się czego obawiać.

Nocny pościg, dwa zniszczone radiowozy i ranny policjant

Nocny pościg, dwa zniszczone radiowozy i ranny policjant

Źródło:
PAP/tvnwarszawa.pl

Łazienki Królewskie zostały częściowo otwarte, polecają się do odwiedzania. Zobaczyć można wystawę czasową, a także wysłuchać koncertów chopinowskich czy wziąć udział w Festiwalu Strefa Ciszy. Muzeum wprowadziło czasowo niższe ceny za wstęp.

Usuwanie zniszczeń trwa, ale Łazienki Królewskie są otwarte. Bilety są tańsze

Usuwanie zniszczeń trwa, ale Łazienki Królewskie są otwarte. Bilety są tańsze

Źródło:
PAP, tvnwarszawa.pl

Do stołecznego ogrodu zoologicznego zawitali nowi mieszkańcy. To dwie pary zwisogłówek koroniastych. Są jednymi z najmniejszych papug na świecie. Odpoczywają i śpią w specyficzny sposób. W kwestii żywienia nie pogardzą owocami.

Odpoczywają i śpią, zwisając głowami w dół. To jedne z najmniejszych papug na świecie

Odpoczywają i śpią, zwisając głowami w dół. To jedne z najmniejszych papug na świecie

Źródło:
PAP, tvnwarszawa.pl

Strażnicy miejscy pomogli 15-latkowi, który zatruł się alkoholem. Miał dwa promile we krwi. Po ocuceniu awanturował się, odebrała go matka.

15-latek zatruł się alkoholem, znaleźli go na ławce w parku

15-latek zatruł się alkoholem, znaleźli go na ławce w parku

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Do poważnego wypadku doszło pod Pułtuskiem. Z wraków wydobywał się dym. W jednym z aut siedziała kobieta, w drugim kilkuletnia dziewczynka. Obie były ranne i potrzebowały pomocy. Uczynili to policjanci, przejeżdżający obok.

Wraki aut dymiły. "W jednym, w foteliku siedziała ranna, płacząca kilkuletnia dziewczynka"

Wraki aut dymiły. "W jednym, w foteliku siedziała ranna, płacząca kilkuletnia dziewczynka"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Do tragedii doszło pod Płockiem. Na drodze krajowej numer 60 dachował lexus. Autem podróżowały cztery osoby. Kierowca zginął na miejscu. Troje pasażerów, w tym kobieta i dwoje dzieci, z obrażeniami trafiło do szpitala. Trasa jest całkowicie zablokowana. Prokuratura wszczęła śledztwo dotyczące spowodowania wypadku komunikacyjnego ze skutkiem śmiertelnym.

Kierowca nie żyje, roczny chłopiec i siedmioletnia dziewczynka są ranni. Śledztwo w sprawie wypadku

Kierowca nie żyje, roczny chłopiec i siedmioletnia dziewczynka są ranni. Śledztwo w sprawie wypadku

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

Wyszedł z więzienia, gdzie odbywał wyrok za kradzież i jeszcze tego samego dnia ukradł rower należący do 14-letniego chłopca i został zatrzymany.

Wolnością cieszył się kilka godzin

Wolnością cieszył się kilka godzin

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na trasie S2, w pobliżu węzła Opacz, doszło do zderzenia busa i samochodu ciężarowego. "Jedna osoba poszkodowana" - poinformowano w komunikacie, opublikowanym w mediach społecznościowych OSP Raszyn.

Zderzenie busa z ciężarówką na S2

Zderzenie busa z ciężarówką na S2

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Podczas patrolowania rejonu ulicy Gołkowskiej strażnicy miejscy zauważyli, że ktoś skacze do Jeziorka Czerniakowskiego z mostu. Okazało się, że chętnych do kąpieli w niedozwolonym miejscu było więcej.

Weszli po obudowie drabinki, skakali z mostu do wody. Niebezpieczna zabawa nastolatków

Weszli po obudowie drabinki, skakali z mostu do wody. Niebezpieczna zabawa nastolatków

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W miejscowości Sielice koło Sochaczewa tir z naczepą zablokował drogę krajową numer 50. Służby miały problem z usunięciem pojazdu.

Tir utknął w rowie. Był problem, by go wydostać

Tir utknął w rowie. Był problem, by go wydostać

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Cierpliwość mieszkańców Górnego Mokotowa po raz kolejny zostaje wystawiona na próbę. Tramwaje znikną z ulicy Puławskiej na cały miesiąc. To przez rozpoczynającą się budowę torowiska Rakowieckiej. W tym czasie zawieszona zostanie także oddana w maju linia na Sielce.

Męczarnia mieszkańców Mokotowa. Puławska znów bez tramwajów

Męczarnia mieszkańców Mokotowa. Puławska znów bez tramwajów

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Agresywne zachowanie 45-latka na pokładzie samolotu z Londynu do Kowna sprawiło, że kapitan podjął decyzję o lądowaniu na lotnisku w Modlinie. Interweniowali strażnicy graniczni.

Wulgaryzmy i alkohol. Nieplanowane lądowanie przez agresywnego pasażera

Wulgaryzmy i alkohol. Nieplanowane lądowanie przez agresywnego pasażera

Źródło:
PAP

Rozpoczęły się prace związane z likwidacją tunelu pod ulicą Marszałkowską. To pierwszy etap przebudowy rejonu Złotej i Zgody. Urzędnicy deklarują, że za dwa lata to miejsce zmieni się nie do poznania - auta zastąpią szpalery drzew i ogródki restauracyjne.

Zasypują tunel w centrum Warszawy

Zasypują tunel w centrum Warszawy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Przy użyciu sztucznej inteligencji z wykorzystaniem kompilacji archiwalnych, pokolorowanych zdjęć powstał film o Warszawie. Ma pokazywać, jak wyglądało miasto przed drugą wojną i w trakcie okupacji. Eksperyment wzbudził ogromne zainteresowanie w sieci. Jednak eksperci alarmują, że produkcja może wprowadzać w błąd. Materiał Ewy Wagner z magazynu "Polska i Świat" w TVN24.

Film o dawnej Warszawie stworzony przez sztuczną inteligencję. Eksperci: to groźne

Film o dawnej Warszawie stworzony przez sztuczną inteligencję. Eksperci: to groźne

Źródło:
TVN24