- Wyrok Trybunału Konstytucyjnego kończy "dziką reprywatyzację" - zapowiedziała po ogłoszeniu orzeczenia w sprawie tzw. małej ustawy reprywatyzacyjnej Hanna Gronkiewicz-Waltz i zaapelowała do prezydenta Andrzeja Dudy o podpisanie ustawy. - Orzeczenia ma charakter "kopernikański", bo odwraca sposób myślenia o dekrecie - dodała.
Prezydent Warszawy skomentowała środowe orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego w sprawie zbadania konstytucyjności przepisów tzw. małej ustawy reprywatyzacyjnej, regulującej gospodarkę nieruchomościami na terenie stolicy, szczególnie działek i kamienic odebranych właścicielom na mocy tzw. dekretu Bieruta z 1945 roku.
"Historyczny charakter"
- Orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego o zgodności z konstytucją ustawy o gruntach warszawskich ma dla stolicy charakter historyczny - "kopernikański"; kończy "dziką reprywatyzację" - powiedziała po wyroku prezydent stolicy Hanna Gronkiewicz-Waltz.
Obecna podczas ogłoszenia orzeczenia prezydent stolicy oceniła, że wyrok oznacza zupełne odwrócenie sposobu myślenia o sprawach związanych z dekretem.
- Po pierwsze, od tej chwili będzie obowiązywała bardzo szeroka definicja celu publicznego, który może być podstawą odmowy zwrotu nieruchomości. Po drugie przepisy rozwiązują sprawę tzw. śpiochów, czyli nieruchomości bez właścicieli, do których prawa zgłaszali kuratorzy. Po trzecie - nowelizacja uznana przez TK za konstytucyjną zwraca uwagę na zmiany historyczne oraz prawa lokatorów, spółdzielni i podmiotów, których są gruntach wtedy odebranych - dodała Gronkiewicz-Waltz.
Apel do prezydenta
Gronkiewicz-Waltz zaapelowała do prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej, żeby ten podpisał ustawę.
- Ustawa jest gotowa, zgodna z konstytucją, nie ma więc żadnego ryzyka i mam nadzieje, że po wyjeździe papieża Franciszka pan prezydent podpiszę tę ustawę, żebyśmy mogli działać i opierać się na tej ustawie, co zupełnie zmieni sytuację w Warszawie - powiedziała. Jej zdaniem wyrok TK kończy "dziką reprywatyzację" w Warszawie. Dodała także, że orzeczenie potwierdza dobrą i solidną pracę urzędników nad przygotowaniem ustawy. Podkreśliła, że sędziowie w sprawie meritum byli jednomyślni, a zdania odrębne sędziów "wynikały z kwestii proceduralnych".
- Gdyby nie było dzisiaj stworzonych przez PiS problemów z Trybunałem, to byłaby jednomyślność w orzekaniu - oceniła.
Jak podał PAP, do wyroku zdania odrębne zgłosiło troje sędziów: Piotr Pszczółkowski, Julia Przyłębska i Zbigniew Jędrzejewski. Wskazywali, że TK winien rozpatrywać sprawę na podstawie przepisów o Trybunale, zmienionych grudniową nowelizacją ustawy o TK.
Przedstawiciele byłych właścicieli negatywnie ocenili orzeczenie TK:
skw/PAP/b