Klinika poinformowała, że zerwała z mężczyzną współpracę od razu po tym, jak pojawiły się informacje o zachowaniu W.
Dożywotni zakaz pracy z dziećmi
Poza wyrokiem więzienia sąd wydał Arturowi W. dożywotni zakaz wykonywania zawodu fizjoterapeuty z dziećmi, zakaz zbliżania się do pokrzywdzonych na odległość nie mniejszą niż pięć kilometrów oraz kontaktowania się z nimi przez 15 lat. Artur W. ma również pokryć koszty sądowe w kwocie ponad 25 tysięcy złotych.
Akt oskarżenia Prokuratura Rejonowa Warszawa–Praga Południe skierowała do sądu pod koniec grudnia. Mężczyźnie zarzucono popełnienie sześciu przestępstw na tle seksualnym - poza molestowaniem dzieci poniżej 15 roku życia, w tym jednej pacjentki, chodziło także o wytwarzanie i przechowywanie materiałów pornograficznych z udziałem dzieci. Do przestępstw miało dochodzić w latach 2014-2017.
Mężczyznę aresztowano w maju 2017 r.
Wyrok jest nieprawomocny.
"Bulwersujące zachowanie fizjoterapeuty"
Do sprawy odniosła się w czerwcu 2017 r. Fundacja Ewy Błaszczyk "Akogo?", która zainicjowała i finansowała budowę kliniki "Budzik". W wydanym na stronie internetowej kliniki oświadczeniu napisano, że po otrzymaniu informacji o "bulwersującym zachowaniu fizjoterapeuty", dyrekcja kliniki poinformowała organy ścigania o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Fundacja "Akogo?" i klinika "Budzik" w tym samym czasie zawiesiły z nim współpracę.
ZOBACZ MATERIAŁY O DZIAŁALNOŚCI KLINIKI:
BUDZIK
BUDZIK
PAP/b
Źródło zdjęcia głównego: archiwum TVN