Policja, pogotowie i straż pożarna ćwiczyli akcję ratunkową po symulacji śmiertelnego wypadku z udziałem autokaru, ciężarówki i dwóch samochodów osobowych na obwodnicy Marek.
Scenariusz ćwiczeń: samochód ciężarowy wyjeżdżając z terenu budowy nie ustępuje pierwszeństwa przejazdu autokarowi jadącemu prawym pasem w kierunku Warszawy. Dochodzi do zderzenia, w wyniku którego autokar przewraca się na lewą stronę, zgniatając dwa samochody osobowe.
Na miejsce wypadku wezwano straż pożarną, policję oraz pogotowie ratunkowe. W działaniach ratowniczych udział wzięło również Lotnicze Pogotowie Ratunkowe.
Ostateczny bilans zaaranżowanego zderzenia to trzy ofiary śmiertelne i 30 osób rannych, czego 11 z poważnymi obrażeniami ciała zagrażającymi życiu i zdrowiu zostaje przewiezionych do szpitali - taki scenariusz zakładały ćwiczenia służb ratowniczych zorganizowane przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad, przeprowadzone na zamkniętej wciąż trasie pod Warszawą.
"Usprawnienie procesu reagowania"
Jak informuje policja na swojej stronie, ćwiczenia te miały na celu usprawnienie procesu reagowania na zdarzenie drogowe, w wyniku którego są ofiary śmiertelne i wiele osób rannych.
"Dla policjantów biorących udział w ćwiczeniach był to kolejny proces szkolenia praktycznego w przypadku zdarzenia związanego z katastrofą w ruchu lądowym. Ponadto wszyscy uczestnicy ćwiczeń zostali dodatkowo zapoznani ze specyfiką trasy obwodnicy Marek i rejonem bezpośrednio do niej przyległym"- napisano.
su