Fani Dody na jej nową płytę będą musieli jeszcze poczekać. – W tym roku do studia już nie wejdę, bo przygotowujemy się do przeszczepu Adama – zdradza w rozmowie z "Rytmem Miasta".
- Mam nadzieję, że do końca roku będzie już po wszystkim i że nie będzie żadnych komplikacji z przeszczepem – mówi Doda w rozmowie z Wujkiem Samo Zło.
Nie może pracować
Kłopoty ze zdrowiem Nergala, chłopaka Dody, zmusiły wokalistkę do przerwania pracy nad nową płytą. - Nie mam w tej chwili nastroju ani ochoty wchodzić do studia – wyjaśnia. Ale obiecuje, że gdy tylko Adam wróci do siebie, to od razu ze zdwojoną siła ona wróci do pracy nad płytą. - Wszystkie kawałki są już przygotowane, są gotowe aranżacje. Trzeba tylko dograć wokale - dodaje.
Niespodzianka na święta
Dla swoich fanów Doda przygotowała jednak niespodziankę. - W grudniu odbędzie się premiera teledysku do piosenki Bad Girls - zapowiedziała w Rytmie Miasta.
par/mz