Dekomunizacja ulic cofnięta. 600 tablic do wymiany

[object Object]
Zdzisław Sipiera o decyzji sąduTVN24
wideo 2/5

- Wyrok przyjmuję do wiadomości, mimo że fundamentalnie się z nim nie zgadzam - skomentował orzeczenia Naczelnego Sądu Administracyjnego wojewoda mazowiecki Zdzisław Sipiera. W piątek sąd przekreślił dekomunizację 44 nazw ulic w Warszawie, której dokonał Sipiera. Wojewoda zasugerował, że zmianą nazw powinny się teraz zająć władze miasta.

Poniedziałkowa konferencja to pokłosie piątkowego posiedzenia Naczelnego Sądu Administracyjnego, który uchylił 44 zarządzenia zastępcze Zdzisława Sipiery (PiS) dotyczące zmian nazw ulic. Jedną z "ofiar" tych wyroków była ulica Lecha Kaczyńskiego, która znów stała się aleją Armii Ludowej.

"Droga sporu prawnego jest zakończona"

Wojewoda stwierdził, że przyjmuje do wiadomości te wyroki, choć "fundamentalnie się z nimi nie zgadza".

- Nie było błędów proceduralnych. Wykonana była decyzja polskiego ustawodawcy, która zakładała, że w tym okresie ulice będą zdekomunizowane na podstawie decyzji samorządów albo zarządzeń zastępczych wojewodów. I to zostało przez sąd, według mnie, przyjęte jako wykonane – dowodził.

Podkreślił, że sąd za "zbyt wątłe, nie do końca pełne" uznał natomiast uzasadnienie, za które odpowiadał Instytut Pamięci Narodowej.

- Droga sporu prawnego jest zakończona, natomiast sprawa nie jest załatwiona. Uważam, że tego typu sprawy, które dotykają polskiego honoru, polskiej ambicji, polskiej historii, nie mogą być zakończone w ten sposób – przekonywał Sipiera. - Ja wykonałem wszystkie swoje obowiązki, teraz decyzja leży w rękach władz miasta stołecznego Warszawy - stwierdził.

- Czy będzie przywrócenie symboli komunistycznych, tego zniewolenia? Pozostawiam te pytania do włodarzy miasta stołecznego. Uważam, że powinna być pewna refleksja, nie ma żadnych obowiązków. Były poniesione koszty, trzeba szukać porozumienia. Apeluję i proszę, by się nad tym zastanowić – proponował.

"Nie będziemy się wpisywać w nielegalne działania wojewody"

Odpowiedź usłyszał od razu od przewodniczącego klubu Prawa i Sprawiedliwości w radzie miasta. Cezary Jurkiewicz był obecny na konferencji, siedział z nim przy jednym stole. - Apel pana wojewody jest dla nas oczywistym, będziemy go przenosili na najbliższą sesję. To jest znamienne, że 13 grudnia można apelować w Radzie Warszawy o przeprowadzenie do końca dekomunizacji. Myślę, że to będzie bardzo ciekawe, kiedy dowiemy się, jakie jest stanowisko nowej Rady Warszawy na ten temat – mówił Jurkiewicz.

Ale nic nie wskazuje na to, żeby radni mającej większość w radzie miasta Koalicji Obywatelskiej planowali takie zmiany. Tak przynajmniej wynika z komentarza szefa klubu KO Jarosława Szostakowskiego, z którym rozmawiał reporter TVN24.

- Wojewoda nielegalnie próbował zmienić 50 nazw w naszym przekonaniu. W sprawie 44 sąd przyznał nam już rację. Mamy nadzieję, że przyzna w pozostałych sześciu przypadkach. W tej chwili na pewno nie będziemy się wpisywać w nielegalne działania wojewody i PiS-u - ocenił Szostakowski.

Do apelu wojewody odniósł się także prezydent stolicy. – Rada Warszawy podjęła decyzję o dekomunizacji tych ulic, gdzie jasnym było to, że dana nazwa może się przyczyniać do propagowania systemu totalitarnego. Natomiast uznali, że w przypadku innych ulic takiego problemu nie ma – skomentował Rafał Trzaskowski.

Ale zastrzegł, że będzie rozmawiał na ten temat z radnymi miasta. - Jest kwestia podjęcia bardzo konkretnej decyzji co do tego, które nazwy mają wrócić do stanu poprzedniego. Myślę, że absolutna większość wróci do stanu poprzedniego, ale będziemy o tym rozmawiali z radnymi. Mam nadzieję, że już więcej tych zmian nie będzie, dlatego że są kosztowne i tworzą chaos – dodał prezydent Warszawy.

Sześc ulic do decyzji

W piątek NSA zdecydował o przywróceniu nazw 44 ulicom (PEŁNA LISTA TUTAJ). Jedna sprawa została odroczona, chodziło o ulicę Stanisława Tołwińskiego na Żoliborzu. Stroną byli aktywiści ze stowarzyszenia Miasto Jest Nasze, ale sąd nie wysłał im zawiadomienia o piątkowej rozprawie (choć siedziba organizacji mieści się po drugiej stronie ulicy). Stąd decyzja o odroczeniu.

Nie została też wyznaczona data posiedzenia dotyczącego ulic Dąbrowszczaków na Pradze Północ i generała Sylwestra Kaliskiego na Bemowie. W tym wypadku stroną również było MJN, ale - jak słyszymy w NSA - te nazwy nie miały być rozpatrywane w piątek. Ponadto, urząd miasta czeka na termin rozprawy w sprawach, w których przegrał z wojewodą w Wojewódzkim Sądzie Administracyjnym. Chodzi o ulice Matysiakówny na Żoliborzu i Szymańskiego na Woli.

Po znakiem zapytania stoi także przyszłość ulicy Józefa Chmiela w Ursusie. WSA uchylił zmianę tej nazwy, ponieważ okazało się, że patronem ulicy był nauczyciel, a nie działacz komunistyczny o tym samym imieniu i nazwisku, jak podnoszono w decyzji. Wojewoda nie podjął jeszcze decyzji, czy odwoła się do NSA.

Ile będzie kosztowała wymiana tablic?

Wymianą tabliczek przy ulicach zajmie się Zarząd Dróg Miejskich. - Mamy mniej niż połowę tablic, które są u nas w magazynie i nadają się do wykorzystania. Natomiast znaczna część uległa kasacji, bo przy demontażu tablice uległy zniszczeniu - tłumaczył dziennikarzom Łukasz Puchalski, dyrektor Zarządu Dróg Miejskich.

Potwierdził wcześniejsze informacje, że cały proces powinien się zakończyć do końca stycznia przyszłego roku. - W pierwszej kolejności muszą te nazwy trafić na mapy geodezyjne w warszawskim ratusz. Zmiana tablic będzie trwała kilka długich tygodni, ponieważ samych tablic adresowych jest ponad 600, do tego: punkty informacyjne, nazwy przystanków. Nie jest to proces, który da się zrealizować w ciągu jednego dnia, czy jednego tygodnia – podkreślił Puchalski.

Koszty operacji szacowane są wstępnie na 150-200 tysięcy złotych. - Kiedy zrealizujemy zadanie, rozważymy, czy kosztami obciążyć urząd wojewódzki. Na razie takiej decyzji nie ma - podsumowała w rozmowie z tvnwarszawa.pl Karolina Gałecka z ZDM.

Zdjęcie na stronie głównej: Piotr Nowak/PAP

[object Object]
Dyrektor ZDM o tablicachTVN24
wideo 2/2

ran/kz/b

Pozostałe wiadomości

Saturn - kundel z podwarszawskiego schroniska - stał się dawcą nerki dla rasowego owczarka z hodowli. Fundacja zajmująca się ochroną zwierząt informuje teraz, że lekarz weterynarii, który okaleczył psa, usłyszał wyrok.

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pięć tysięcy złotych mandatu i 10 punktów karnych kosztowało 20-latka driftowanie na parkingu przed sklepem w Piasecznie. Wszystkiemu przyglądali się członkowie jego rodziny, a ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć".

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

- Skrzywdził rodzinę, odebrał ojca dzieciom - mówią o Łukaszu Ż. żona i matka zmarłego 37-letniego Rafała. Podejrzany o spowodowanie śmiertelnego wypadku na Trasie Łazienkowskiej w czwartek zostanie przewieziony z Niemiec do Polski. Prokuratura przedstawi mu zarzuty.

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Źródło:
"Uwaga!" TVN, tvnwarszawa.pl

- Moją rolą, jako mamy, jest zadbać o to, żeby dzieci nie zapomniały, jaki był tatuś. Każdej nocy o tym rozmawiamy, krzyczymy: "tatusiu, kochamy cię" - tak mówi wdowa po panu Rafale, który zginął dwa miesiące temu w wypadku na Trasie Łazienkowskiej w Warszawie. Auto, którym jechała cała rodzina, staranował swoim samochodem Łukasz Ż. 14 listopada mężczyzna trafi z Niemiec prosto w ręce polskich służb.

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

Źródło:
Fakty TVN

W miejscowości Jedlińsk pod Radomiem dachowała karetka, która wracała z wezwania, bez pacjenta. "Jechało nią dwóch mężczyzn, jeden z nich poniósł śmierć na miejscu, drugi trafił do szpitala" - podała policja. Prokuratura wyjaśnia, kto był sprawcą wypadku.

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjant z Ostrołęki wracał po służbie do domu, gdy zobaczył siedzącego na poboczu mężczyznę. Pieszy był wyraźnie zdezorientowany, na nogach miał klapki. Funkcjonariusz pomógł wyziębionemu mężczyźnie, który miał zamiar pieszo dotrzeć do domu. Miał jeszcze 30 kilometrów.

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Twarz miał zakrytą szalikiem, a na głowie kaptur. Groził pracownikom stacji paliw przedmiotem przypominającym broń palną. Ukradł pieniądze z kasy i uciekł w kierunku drogi wojewódzkiej numer 7.

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zakończyło się śledztwo w sprawie ataku w szkole w Kadzidle (Mazowieckie). 18-letni Albert G. zaatakował uczniów. Do szpitali trafiły trzy osoby. Tuż po zdarzeniu nożownik usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa wielu osób. Po roku od zdarzenia stanie przed sądem.

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W środę przed Sądem Okręgowym w Warszawie mowy końcowe wygłosili obrońcy oskarżonych w sprawie o zabójstwo byłego premiera Piotra Jaroszewicza i jego żony. To jedna z najgłośniejszych zbrodni początku lat 90. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku.

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Źródło:
PAP

Policjanci wyjaśniają okoliczności poważnego wypadku pod Legionowem. Ranni zostali mężczyźni wykonujący prace na drodze. Obaj stali przed autem, w które wjechał inny kierowca.

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

"Decyzją Mazowieckiego Konserwatora Zabytków wpisem objęte zostały brama główna wraz ogrodzeniem (trzy przęsła), budynek dyrekcji, hala kolebkowa, części hali spawalni, części hali tłoczni wraz z rampą wjazdową oraz główne ciągi komunikacyjne i teren położony przy ul. Jagiellońskiej w Warszawie" - poinformowano w środę.

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Źródło:
PAP

Jak wynika z danych ratusza, przemoc domowa w dalszym ciągu jest silnie związana z płcią i zdecydowana większość osób jej doświadczających to kobiety. A w skrajnych przypadkach może być przyczyną bezdomności. Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności. One bardzo potrzebują wsparcia.

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Parking P+R przy stacji metra Młociny przejdzie kompleksową przebudowę. Wymieniona zostanie nawierzchnia, a obiekt zyska rozwiązania, które ograniczą zużycie energii.

Największy parking P+R do przebudowy

Największy parking P+R do przebudowy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prokuratura przesłuchała już wszystkich świadków w sprawie śmierci 31-latka na plebanii w Drobinie niedaleko Płocka (Mazowieckie). Śledczy mają otrzymać na początku lutego przyszłego roku wyniki badań toksykologicznych zmarłego.

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Źródło:
PAP

75-latkę osaczali przez kilka dni. Przekonali ją, że bierze udział w policyjnej obławie i jest świadkiem incognito. Byli tak wiarygodni, że nie wierzyła prawdziwym policjantom i swoim bliskim, którzy sygnał o jej dziwnym zachowaniu dostali od pracownika banku. Przekazała oszustom ponad pół miliona złotych. Na jej szczęście prawdziwi policjanci działali. Oszuści wpadli w zasadzkę, a teraz zostali oskarżeni o oszustwo, grozi im do 10 lat więzienia.

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na terenie powiatu kozienickiego doszło do dwóch groźnych wypadków z udziałem dzikich zwierząt. W Magnuszewie kierowca zderzył się z łosiem, który wbiegł na jezdnię. W Zajezierzu kobieta potrąciła sarnę. Policja przestrzega przed wzmożonym ruchem zwierząt w rejonach zalesionych.

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Studenci, którzy nie kupowali dyplomów, ale rzetelnie na nie zapracowali, mają poważne problemy. Po aferze korupcyjnej Collegium Humanum zmieniło nazwę, ale to tylko spotęgowało kłopoty. Część studentów zdecydowała się już na pozew zbiorowy przeciwko uczelni. Materiał Łukasza Łubiana z programu "Polska i Świat" TVN24.

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Źródło:
TVN24

Urząd dzielnicy Mokotów zapowiedział, że w najbliższych miesiącach wybudowane zostanie 650 metrów nowej drogi rowerowej w ciągu ulic Domaniewskiej i Suwak. W ramach prac przebudowane zostaną chodniki oraz jedno z przejść dla pieszych.

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policja zatrzymała 23-letnią mieszkankę warszawskiego Targówka podejrzaną o posiadanie znacznej ilości mefedronu i marihuany. W mieszkaniu kobiety znaleziono m.in. pojemniki z poporcjowanymi narkotykami oraz wagę elektroniczną.

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Piaseczna w niecałą godzinę dwukrotnie zatrzymali 44-letniego mężczyznę, który prowadził samochód nietrzeźwy i bez prawa jazdy. - Musiałem odwieźć partnerkę do domu - tłumaczył.

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Źródło:
PAP

Auto ciężarowe, dwa busy i samochód osobowy. W środę rano na autostradzie A2 doszło do poważnego wypadku. Są ranni.

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjanci ze Śródmieścia zatrzymali czterech obywateli Turcji, w tym podejrzanego o brutalny atak nożem. 23-latek usłyszał już zarzuty: usiłowania spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, posiadania narkotyków oraz kierowania samochodem pod ich wpływem.

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

Źródło:
tvnwarszawa.pl