Burmistrz wyrzucił pełnomocników prezydent. "To zamach stanu"

Burmistrz Krzysztof Zygrzak o pełnomocnikach prezydent
Burmistrz Krzysztof Zygrzak o pełnomocnikach prezydent
tvnwarszawa.pl/Artur Węgrzynowicz
Burmistrz Krzysztof Zygrzak o pełnomocnikach prezydenttvnwarszawa.pl/Artur Węgrzynowicz

Burmistrz Bemowa Krzysztof Zygrzak przegonił z urzędu dwóch pełnomocników Hanny Gronkiewicz–Waltz, którzy mają odpowiadać za wydatki i sprawy kadrowe dzielnicy. - To zamach stanu - grzmią władze Bemowa. Apelują do prezydent stolicy o wycofanie urzędników i "uznanie demokratycznie wybranego zarządu dzielnicy Bemowo".

Do drzwi Krzysztofa Zygrzaka zapukali w środę Grzegorz Popielarz i Marek Lipiński, samorządowcy związani z Platformą Obywatelską. Burmistrz odesłał ich do ratusza z informacją, że "pani prezydent łamie prawo" i "niezwłocznie zostanie złożone do prokuratury zawiadomienie" w tej sprawie.

"Nie chcemy wojny"

"Zgodnie z ekspertyzą prawną tym samym popełniła (prezydent stolicy - przyp. red.) przestępstwo przekroczenia uprawnień, co jest zagrożone karą pozbawienia wolności do lat 3 (art. 231 KK). W tej sprawie natychmiast zostanie skierowane stosowne doniesienie do prokuratury. W efekcie może to skończyć się impeachmentem prezydent Warszawy" – zapowiada Zygrzak w przesłanym mediom oświadczeniu.

"Nie chcemy wojny, a jedynie normalnej pracy, którą złośliwie i bezprawnie się uniemożliwia. Rada dzielnicy Bemowo jeszcze dziś zwróci się z apelem o osobistą interwencję Pani Premier Kopacz" - informuje. - Pani prezydent próbuje dokonać, nie bójmy się tego słowa, zamachu stanu.

Ochrona przed gabinetem

Po odwiedzinach pełnomocników burmistrz postawił dwóch ochroniarzy przed swoim gabinetem. Jak informuje nas Krzysztof Zygrzak, wszystko odbywa się ze względów bezpieczeństwa. Jego zdaniem, przez działania prezydent Warszawy, część pracowników zachowuje się irracjonalnie. - Jedna z pracowniczek zabarykadowała się w swoim pokoju i musieliśmy prosić o pomoc policję, bo nie wiedzieliśmy co tam zamierza zrobić. Te działania (decyzje Hanny Gronkiewicz-Waltz - red.) powodują destabilizację i gorszące sceny- mówi.

"To nie jest zarząd komisaryczny"

Rzecznik ratusza przekonuje, że o łamaniu prawa nie może być mowy.

- Dwóch pracowników urzędu miasta zostało oddelegowanych przez panią prezydent do pracy w urzędzie dzielnicy Bemowo jako pełnomocnicy Hanny Gronkiewicz-Waltz. To Marek Lipiński i Grzegorz Popielarz - mówi tvnwarszawa.pl Bartosz Milczarczyk, rzecznik ratusza i przypomina, że zarząd Bemowa z burmistrzem Zygrzakiem na czele nie uzyskał pełnomocnictw od prezydent miasta, dlatego ważne decyzje musi uzgadniać z ratuszem. Dwaj panowie to po prostu jego przedstawiciele.

- Jeżeli teraz zarząd dzielnicy będzie chciał zaciągnąć jakieś zobowiązania finansowe albo podjąć decyzje kadrowe, to będzie musiał je przedstawić oddelegowanym pełnomocnikom i oni zdecydują, czy je podpisać - przekonuje rzecznik. Jak zaznacza, obaj oddelegowani pracownicy mogą też sami podejmować decyzję o wydawaniu pieniędzy, czy zatrudnianiu lub zwalnianiu osób na Bemowie.

Zapewnia przy tym, że nie jest to zarząd prezydencki (inaczej mówiąc komisaryczny). Jak podkreśla Milczarczyk, na razie nie wiadomo, czy prezydent powoła taki zarząd na Bemowie. Wszystko zależy od tego, czy uchwały dotyczące wyboru burmistrza i wiceburmistrzów były zgodne z prawem.

"Pełnomocnicy stawią się w pracy"

- Pierwsza z grudnia dotycząca wyboru zarządu dzielnicy została zaskarżona i trwa rozpatrywanie tych skarg. Druga podjęta na początku stycznia, która dotyczyła wyboru wiceburmistrzów, nie została uznana przez panią prezydent, bo nie mogą funkcjonować dwie o tej samej treści, w tym przypadku dotyczące wyboru zarządu dzielnicy - tłumaczy rzecznik ratusza.

Ekipa Hanny Gronkiewicz-Waltz nie zamierza ustąpić burmistrzowi Bemowa. - Nie może jeden urzędnik pani prezydent nie wpuszczać drugiego urzędnika pani prezydent. Jutro pełnomocnicy stawią się do pracy - podsumowuje rzecznik.

Walka o władzę

Konflikt na Bemowie trwa od czasu wyboru nowych władz po wyborach samorządowych. Na stanowisko burmistrza wskazany przez radnych został Krzysztof Zygrzak, ale Hanna Gronkiewicz-Waltz zapowiedziała, że nie udziela pełnomocnictw zarządowi Bemowa, jeśli będą w nim zasiadać ludzie związani z Jarosławem Dąbrowskim, który łączony jest z tzw. aferą bemowską.

Afera na Bemowie

Tak zwaną aferę bemowską rozpętał były wiceburmistrz dzielnicy Paweł Bujski. Po tym, jak został odwołany, wydał oświadczenie, w którym oskarżył wiceprezydenta Jarosława Dąbrowskiego oraz władze i urzędników bemowskiego ratusza m.in. o nepotyzm, mobbing, nadużywanie władzy i niejasności przy inwestycjach.

Spowodowało to lawinę dymisji i odwołań. Najpierw zrezygnował Jarosław Dąbrowski, wiceprezydent Warszawy i były burmistrz Bemowa.

Ze stanowiskiem pożegnał się wiceburmistrz Krzysztof Zygrzak. Twierdził jednak, że nie ma to związku z aferą bemowską.

25 kwietnia na szeregowe stanowisko został zdegradowany Radosław Kulikowski, dyrektor Warszawskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji. Wcześniej był dyrektorem OSiR Bemowo.

Do dymisji podał się Arkadiusz Majcher, dyrektor Bemowskiego Ośrodka Kultury.

Prezydent Warszawy odwołała też szefa dzielnicowego OSiR, Roberta Panewczyńskiego.

Do dymisji podał się burmistrz Albert Stoma. Wraz z zastępcami Danielem Nowoleckim i Markiem Karpowiczem.

ran/ec

Pozostałe wiadomości

W ciągu jednej doby w województwie mazowieckim utonęły cztery osoby. Wśród ofiar jest mężczyzna, który nie wypłynął po skoku z mola na Jeziorze Zegrzyńskim.

W ciągu jednej doby na Mazowszu utonęły cztery osoby

W ciągu jednej doby na Mazowszu utonęły cztery osoby

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W poniedziałek rano nie działały cztery stacje na centralnym odcinku pierwszej linii metra. Powodem był pozostawiony bagaż. Uruchomiono komunikację zastępczą.

Utrudnienia w metrze przez pozostawiony bagaż

Utrudnienia w metrze przez pozostawiony bagaż

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Woda z wodociągu w miejscowości Brok nie nadaje się do spożycia ani do celów sanitarnych - poinformował miejscowy sanepid. Urząd gminy zapewnia wodę butelkowaną oraz z beczkowozu.

Bakterie kałowe w wodzie, komunikat sanepidu

Bakterie kałowe w wodzie, komunikat sanepidu

Źródło:
PAP

W poniedziałek, 22 lipca po raz kolejny ulicami Warszawy przejdzie Marsz Pamięci. To hołd dla ofiar akcji deportacyjnej przeprowadzonej w getcie warszawskim.

Marsz Pamięci przejdzie ulicami Warszawy

Marsz Pamięci przejdzie ulicami Warszawy

Źródło:
PAP

"Sprawcy uderzali i kopali 32-latka, powodując obrażenia twarzy" - opisuje wydarzenia z soboty Komenda Stołeczna Policji. Powodem bandyckiego ataku było zwrócenie uwagi na zbyt głośne zachowanie w tramwaju.

Bili i kopali po głowie, bo zwrócił im uwagę, że są zbyt głośno

Bili i kopali po głowie, bo zwrócił im uwagę, że są zbyt głośno

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Panoramę Warszawy z 46. piętra można podziwiać z budynku Varso Tower, wchodzącego w skład kompleksu biurowo-usługowego Varso Place. Na tvnwarszawa.pl pokazujemy najświeższe zdjęcia.

Tak wygląda Warszawa z 46. piętra

Tak wygląda Warszawa z 46. piętra

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Skala tej inwestycji - jak na owe czasy - była potężna. Powstały o niej piosenki, zagrała też w wielu filmach. Właśnie mija pół wieku odkąd warszawiacy po raz pierwszy przejechali Trasą Łazienkowską.

"Jasna, długa, prosta, szeroka jak morze". Trasa Łazienkowska kończy 50 lat

"Jasna, długa, prosta, szeroka jak morze". Trasa Łazienkowska kończy 50 lat

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W niedzielę strażacy prowadzili poszukiwania 32-latka na Wiśle w okolicy Nowego Dworu Mazowieckiego. Niestety odnalezionego mężczyzny nie udało się uratować. Równie tragicznie zakończyła się akcja ratunkowa na jeziorze Zegrzyńskim w Nieporęcie, podczas której z wody wyciągnięto 33-letniego mężczyznę.

Jednego porwał nurt Wisły, drugi zniknął w jeziorze koło mola. Młodzi mężczyźni utonęli

Jednego porwał nurt Wisły, drugi zniknął w jeziorze koło mola. Młodzi mężczyźni utonęli

Aktualizacja:
Źródło:
tvnnwarszawa.pl, PAP

Na Czerniakowskiej zderzyły się dwa samochody. Jeden przeleciał przez barierę energochłonną i zakończył jazdę na poręczy kładki dla pieszych. Jedna osoba trafiła do szpitala.

Po zderzeniu wypadł z drogi i wjechał w kładkę dla pieszych

Po zderzeniu wypadł z drogi i wjechał w kładkę dla pieszych

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W niedzielę w alei Krakowskiej doszczętnie spłonął samochód osobowy. Na szczęście podróżującym osobom udało się opuścić pojazd, przed rozwinięciem się pożaru.

"Zobaczył dym wydobywający się z komory silnika". Auto doszczętnie spłonęło

"Zobaczył dym wydobywający się z komory silnika". Auto doszczętnie spłonęło

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na autostradzie A2 pod Grodziskiem Mazowieckim zapaliła się ciężarówka, przewożąca warzywa. Pojazd stanął w płomieniach, a nad okolicą unosił się gęsty dym. Do akcji gaśniczej ruszyli strażacy.

Ciężarówka w ogniu. Buchające płomienie i gęsty dym na autostradzie

Ciężarówka w ogniu. Buchające płomienie i gęsty dym na autostradzie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Mieszkaniec Garwolina przejął się losem małego dzika. Przygarnął do mieszkania w bloku zwierzę, która błąkało się po lesie. Sąsiedzi wezwali policję. Mężczyźnie grozi odpowiedzialność karna.

Przygarnął do mieszkania małego dzika. Sąsiedzi wezwali policję

Przygarnął do mieszkania małego dzika. Sąsiedzi wezwali policję

Źródło:
PAP

Stołeczni policjanci skontrolowali przewoźników na aplikację. Wykryli 11 naruszeń ustawy o transporcie drogowym lub przepisów porządkowych. Posypały się mandaty, zatrzymano siedem dowodów rejestracyjnych.

Policja kontrolowała taksówki na aplikację, posypały się mandaty

Policja kontrolowała taksówki na aplikację, posypały się mandaty

Źródło:
PAP, tvnwarszawa.pl

Jest pierwsza wizualizacja toru łyżwiarskiego Stegny. Wiceprezydentka Warszawy Renata Kaznowska pokazała ją w mediach społecznościowych, informując jednocześnie o ogłoszonym przetargu na wybór wykonawcy modernizowanego obiektu.

Tak ma wyglądać tor łyżwiarski Stegny. Jest przetarg

Tak ma wyglądać tor łyżwiarski Stegny. Jest przetarg

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prokuratura Rejonowa w Otwocku bada okoliczności śmierci 11-miesięcznej dziewczynki, która zmarła w tamtejszym szpitalu. Z ustaleń reportera tvnwarszawa.pl wynikało, że w szpitalu zabrakło specjalistycznego sprzętu, dlatego do placówki wezwano zespół ratownictwa medycznego. Wykonana została już sekcja, ale śledczy wciąż czekają na jej wyniki.

W szpitalu nie było sprzętu, zmarła 11-miesięczna dziewczynka. Prokuratura zabezpieczyła monitoring

W szpitalu nie było sprzętu, zmarła 11-miesięczna dziewczynka. Prokuratura zabezpieczyła monitoring

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Dokładnie w trzecią rocznicę tragicznego wypadku w samym centrum Warszawy zapadł wyrok na kierowcę porsche. Mężczyzna pojednał się z rodziną ofiary, a ta zgodziła na karę w zawieszeniu. Sędzia był jednak innego zdania i uznał, że Patryk D., który pędził Marszałkowską prawie 140 kilometrów na godzinę, musi trafić za kratki.

Pędził białym porsche, uderzył w pieszego o kulach. Wyrok w sprawie śmiertelnego wypadku

Pędził białym porsche, uderzył w pieszego o kulach. Wyrok w sprawie śmiertelnego wypadku

Źródło:
tvnwarszawa.pl