W czwartek na placu Na Rozdrożu pojawiły się wściekłe mamy. Właśnie minęło pięć lat od pierwszej akcji fundacji "MaMa". W 2006 roku, w tym samym miejscu młode mamy zwracały uwagę na brak podjazdów dla wózków na schodach prowadzących do przystanków przy Trasie Łazienkowskiej.
Efekt? Niestety, żaden. Podjazdów wciąż nie ma, a dostanie się do autobusu z wózkiem i dzieckiem to gehenna. Nic więc dziwnego, że mamy się buntują. Jak? W czwartek demonstracyjnie nosiły ciężkie wózki po schodach, a na chodnikach układały dodatkowe krawężniki - kolejną częstą przeszkodę.
W happeningu wzięli udział rodzice ze swoimi pociechami oraz osoby niepełnosprawne, skupione wokół Towarzystwa Przyjaciół Szalonego Wózkowicza, które włączyło się w kampanię "O Mamma Mia! Tu wózkiem nie wjadę".
PRZYCZTAJ WIĘCEJ NA PORTALU KONTAKT24
KONTAKT24/ran/roody